Kochani, zapraszam Was do lektury artykułu, w którym autorka – Agnieszka Wróblewska LNE zawarła dużo cennych informacji na temat pielęgnacji skóry. To swoista kwintesencja białej kosmetyki. Artykuł idealnie wkomponowuje się w moje działania pielęgnacyjne, które opierają się pobudzeniu i regeneracji obronnych funkcji skóry.
Wiele razy mówiłam, że odbudowa naskórkowej bariery ochronnej to nie tylko dostarczenie wilgoci i zatrzymanie jej w górnych warstwach skóry, ale także zabezpieczenie jej przed niekontrolowaną ucieczką TEWL.
Taką barierę stanowi „lipidowy opatrunek” uszczelniający barierę skóry, wspomagający regenerację naskórka, a tym samym zatrzymujący naskórkową wilgoć.
Można go odtwarzać na kilka sposobów, np. stosując kosmetyki zawierające kilka składników aktywnych, utrzymujących wilgoć, lub składników okluzyjnych, które współdziałają ze sobą w przyciąganiu i zachowaniu wilgoci na wielu poziomach skóry.
Preparaty z składnikami aktywnym można nakładać również warstwowo,„kanapkowo”, tzn. po zaaplikowaniu musu ultranawilżającego warto nałożyć krem pielęgnacyjny z lipidami o działaniu np. odżywczym, uszczelniającym ściany naczyń krwionośnych czy wzmacniającym microbiotę… Bardzo cenię tę metodę!
Wzmacnianie bariery obronnej skóry, wzmocnienie płaszcza lipidowego to moje zawodowe motto. W idealnym świecie skóra byłaby samowystarczalna, jednak taki świat nie istnieje, a skóra potrzebuje pielęgnacyjnego wsparcia, gdyż z niesprawną barierą lipidową wzmagają się procesy zapalne, zaostrza przebieg trądziku pospolitego, różowatego, proces starzenia skóry przyśpiesza a przebarwienia się nasilają.
_____________________________
Miłego czytania:
Na straży integralności
Skóra to bariera, która chroni organizm przed światem zewnętrznym. Eksperci z gabinetów kosmetycznych mają bardzo odpowiedzialne zadanie. Regeneracja i ochrona to słowa – klucze w nowoczesnej pielęgnacji.
Wspieranie naturalnych funkcji obronnych skóry, stymulacja procesów jej regeneracji i odbudowy to cel, który czasem niełatwo osiągnąć. Wiele zabiegów estetycznych wiąże się z celowym uszkodzeniem skóry, wywołaniem kontrolowanego stanu zapalnego i pobudzeniu mechanizmów odnowy. Jeśli jednak cera już wcześniej była osłabiona, przestymulowana lub podrażniona, musimy mądrze wspomóc ją w tym procesie. W przeciwnym razie, zamiast pożądanych efektów, możemy spodziewać się pogorszenia jej kondycji i wyglądu.
Pierwsza linia obrony
- Często nieco bagatelizujemy warstwę rogową naskórka, która składa się z martwych już komórek, jednak to właśnie ona tworzy tak istotną dla zdrowia skóry barierę ochronną. Stratum corneum składa się z trzech istotnych elementów: korneocytów (martwych komórek), płaszcza lipidowego, połączenia kwasu mlekowego, mocznika, soli i aminokwasów, które współtworzą tzw. naturalny czynnik nawilżający skórę (NMF).
- Prawidłowo funkcjonująca warstwa hydrolipidowa działa jak kołderka, która otacza korneocyty, uszczelnia NMF i utrzymuje nawilżenie. Niestety łatwo ją naruszyć, co prowadzi do nasilenia transepidermalnej utraty wody (TEWL).
- Zwiększona przeznaskórkowa ucieczka wody zaburza kilka istotnych funkcji, w tym procesy złuszczania, a to może stać się przyczyną problemów lub powodować zaostrzenie tych już istniejących. Najbardziej oczywistym objawem upośledzonej bariery i zwiększonego TEWL jest sucha, łuszcząca się skóra, jednak matowy, ziemisty wygląd też może być ich objawem.
- Niektóre klientki cierpią na trądzik różowaty lub zapalenie skóry, w których suchość jest jednym z objawów, u innych problem ten rozwinął się w wyniku niewłaściwego stosowania kosmetyków i zbyt silnych zabiegów lub narażenia na działanie szkodliwych czynników środowiskowych.
- Zdolności regeneracyjne skóry, w tym produkcja lipidów i NMF, zmniejszają się wraz z wiekiem, więc o zaburzenia bariery dodatkowo łatwiej po 35. roku życia. Niezależnie od przyczyn jej naruszenia regeneracja będzie przebiegała zawsze w podobny sposób.
Gdy problem trwa dłużej…
- Uszkodzona bariera lipidowa, której nie uszczelnimy, może powodować nasilenie procesów zapalnych, co dodatkowo pogarsza stan przesuszonej, podrażnionej skóry. Może też zaostrzyć przebieg trądziku pospolitego i różowatego, nasilać powstawanie przebarwień i przyspieszyć procesy starzenia się.
Tarcza do naprawy
- Odbudowa bariery ochronnej w teorii jest prosta – musimy dostarczyć wilgoć i zatrzymać ją w górnych warstwach skóry. Wyzwaniem jest osiągnięcie tego celu.
- NMF to grupa humektantów, czyli substancji higroskopijnych, które zwiększają nawilżenie poprzez przyciąganie wody z skóry właściwej oraz z otoczenia (to działa tylko w miejscach o wilgotności powyżej 85 proc.). Pierwszym krokiem do uszczelnienia bariery jest miejscowe zastosowanie środków utrzymujących wilgoć, które będą zamiennikami utraconego NMF.
- W kosmetykach dostępnych jest wiele tego typu składników. Każdy spełnia podobną funkcję, ale niektóre są bardziej skuteczne niż inne.
- Kwas hialuronowy to glikozoaminoglikan wytwarzany naturalnie przez skórę właściwą. Odpowiedni poziom HA wypełnia cerę, zapewniając jej młodzieńczy wygląd. Nie zwiększymy jednak poziomu kwasu hialuronowego w skórze poprzez miejscowe stosowanie tego składnika – zadziałamy jedynie na jej powierzchni. W postaci hialuronianu sodu jest on stosowany w produktach do pielęgnacji skóry ze względu na zdolność do przyciągania wilgoci wodnej do 1000 razy większej niż jego masa cząsteczkowa.
- Mocznik jest silnym humektantem, który stanowi 7 proc. NMF. Przyciąga wilgoć do zewnętrznych warstw naskórka, a także do samych komórek skóry. Nasze komórki są wyposażone w kanały wodne zwane akwaporynami, które umożliwiają określonym cząsteczkom, w tym wodzie, mocznikowi i glicerynie, wnikanie i nawadnianie „od wewnątrz”.
- Pantenol, czyli prowitamina B5, to silnie odżywczy składnik, który oferuje szereg korzyści – jest higroskopijny, a przy okazji działa antyoksydacyjnie i przeciwzapalnie.
- Gliceryna to jeden z najskuteczniejszych humektantów. Podobnie jak mocznik, jest w stanie nawilżyć wszystkie warstwy naskórka poprzez przyciąganie wilgoci na powierzchni i przenikanie przez akwaporyny. Jej właściwości nawilżające zwiększają się przy regularnej aplikacji.
Nawilżenie to za mało
- Chociaż składniki utrzymujące wilgoć są kluczowym aspektem wzmacniania funkcji barierowych, stosowanie wyłącznie ich może paradoksalnie zwiększyć utratę wilgoci. Wciąganie wody ze skóry właściwej do zewnętrznych warstw bez użycia niczego, co mogłoby ją tam zatrzymać spowoduje, że wilgoć odparuje i ostatecznie odwodnienie się nasili.
- Aby skutecznie zwiększyć nawilżenie, wilgoć wnoszona przez humektanty musi zostać zatrzymana przez zastosowanie środków okluzyjnych.
- Wazelina jest często określana jako najskuteczniejszy składnik okluzyjny (badania wskazują 99-procentową redukcję utraty wilgoci), ale jej konsystencja, komedogenność i walory aplikacyjne pozostawiają wiele do życzenia, więc rzadko się po nią sięga.
- Jej rolę w kosmetykach przejęły silikony (w tym dimethicone, clyclomethicone czy clyclopentasiloxane). Zapewniają bardzo dobre działanie okluzyjne, a do tego mają lekką teksturę. Często stosuje się je w bazach pod makijaż, bo mają też właściwości wygładzające.
- Mówiąc o okluzji, nie sposób nie wspomnieć o lipidach, które skutecznie uszczelniają barierę skórą, wspierają jej regenerację i pomagają utrzymać wilgoć. Warto w tym miejscu wymienić skwalan oraz czyste, surowe oleje pochodzenia roślinnego.
- Skwalan, znajduje się np. w oliwkach i kiełkach pszenicy. Jest podobny do ludzkiego sebum, ale nie jest komedogenny. Okluzja za pomocą naturalnych olejów jest wyjątkowa, ponieważ nakładając na skórę coś, co imituje jej naturalne sebum o optymalnym składzie, dajemy jej impuls do regeneracji i rewitalizacji. Właściwie wszystkie oleje zaliczane są do środków okluzyjnych. Dla cery szczególnie cenne są te z ogórecznika, wiesiołka, dzikiej róży piżmowej, awokado czy nasion chia.
- Ciekawym składnikiem pod kątem okluzji jest też niacynamid (witamina B3). Jego wyjątkowość polega na tym, że zamiast zatrzymywać wilgoć na powierzchni skóry, stymuluje produkcję jej naturalnych lipidów. Ponadto działa przeciwzapalnie i przeciwutleniająco.
Nowoczesne formuły
- Najbardziej skuteczne produkty typu barrier-repair zazwyczaj zawierają mieszankę kilku środków utrzymujących wilgoć oraz składników okluzyjnych, które współpracują ze sobą, aby przyciągać i utrzymywać wilgoć na wielu poziomach. Nowoczesne kosmetyki poprawiające funkcje barierowe nie muszą być ciężkie i tłuste. Lekkie serum może być równie skuteczne jak gęsty krem. Preparaty z aktywnymi składnikami można też nakładać warstwowo, np. na wodniste serum z kwasem hialuronowym nałożyć i wmasować odżywczy preparat lipidowy w postaci olejku.
Kosmetyki nie zawsze dobre
- To, czego klientki używają w domu, na ogromny wpływ na stan bariery hydrolipidowej. Niestety wielu z nich wydaje się, że im więcej produktów mają na półce, tym lepiej będzie wyglądać ich cera. I tak nadużywają peelingów chemicznych, retinolu czy domowych maseczek. Myją twarz kosmetykami z dodatkiem alkoholu, sztucznych zapachów i mydła.
- Jeśli zaczynasz pracę z klientką nad regeneracją i uszczelnieniem płaszcza lipidowego, zawsze dowiedz się, jakich kosmetyków używa w domu. Nawet najlepsze zabiegi nie pomogą, jeśli będzie kontynuowała stosowanie szkodliwych produktów. Picie odpowiednich ilości wody, zdrowa, bogata w lipidy dieta, sen i ruch to już oczywistości, ale warto o nich wspomnieć.
Bariera a odporność skóry
- Trzeba pamiętać, że bariera skórna jest jednym z najważniejszych elementów odpowiedzi immunologicznej. Zmiany strukturalne zachodzące w skórze z powodu starzenia się i nadmiernej ekspozycji na słońce, sprawiają, że jej funkcje – takie jak ochrona, wydzielanie, wchłanianie i termoregulacja – zostają zaburzone, a funkcja bariery skórnej upośledzona.
- Z drugiej strony na powierzchni skóry bytuje około miliarda bakterii, wirusów i grzybów. Zdrowa bariera wspiera ten ekosystem. To kolejny z powodów, dla których o warstwę rogową naskórka należy dbać z należytą starannością. Naruszona bariera nie jest w stanie utrzymać naturalnej równowagi bakterii i drożdży normalnie występujących na skórze, może więc dojść do wzrostu patogennych mikroorganizmów.
- Bardzo ważna dla prawidłowego funkcjonowania bariery skórnej jest też ochrona przed UV. Kiedy słońce poparzy skórę, jej komórki odpornościowe (Langerhansa) stają się mniej skuteczne – praktycznie zostają zniszczone do 24 godzin od oparzenia słonecznego.
Składniki wspierające funkcjonowanie bariery:
- humektanty (kwas hialuronowy, mocznik)
- kwasy tłuszczowe omega
- antyoksydanty (np. witamina C)
- ceramidy
- polisacharydy
- witaminy.
Regeneracja po zabiegach kosmetycznych i estetycznych
- Bariera ochronna skóry może ulec uszkodzeniu na skutek silnie działających zabiegów kosmetologicznych, np. głębokiej eksfoliacji czy resurfacingu. Podczas procesów gojenia się i regeneracji będzie potrzebowała dodatkowej ochrony w postaci preparatów – przyspieszających procesy odnowy, dostarczających kluczowych lipidów, przywracających równowagę mikrobiomu oraz chroniących ją przed powikłaniami pozabiegowymi: podrażnieniem, powstawaniem blizn czy przebarwień. Nazywamy je kosmetykami-kołderkami.
- Jednym z ciekawszych składników preparatów zalecanych do regeneracji jest tzw. CICA. Co kryje się za tą nazwą? Wyciąg z wąkroty azjatyckiej, wśród którego cennych właściwości znalazło się także pobudzanie fibroblastów do produkcji białek podporowych, czyli kolagenu i elastyny. Co więcej, stymuluje też syntezę kwasu hialuronowego w skórze, zwiększając poziom jej nawilżenia. Oddziałuje więc na wiele mechanizmów przyspieszających regenerację i zapewniających skórze dobry wygląd.
- Beta-glukan to kolejna gwiazda regenerujących receptur. Ten roślinny polisacharyd ma działanie immunomodulujące – zwiększa naturalną odporność skóry, redukując ryzyko podrażnień, ale też infekcji. Dodatkowo silnie nawilża, regeneruje barierę hydrolipidową, pobudza mechanizmy regeneracyjne, koi i redukuje poziom stresu oksydacyjnego.
- Uszkodzona skóra jest niezwykle wrażliwa, dlatego wymaga łagodnego, ale skutecznego wsparcia. Świetnie sprawdzą się w tym celu oleje roślinne, ale wyłącznie te czyste – nierafinowane i tłoczone na zimno, bez sztucznych zapachów i dodatku rozcieńczalników alkoholowych. Te surowe są bogatym źródłem kwasów tłuszczowych z grupy omega, witamin, fitosteroli, flawonoidów, protein, składników mineralnych i skwalanu. Co więcej, coraz częściej też mówi się o tym, że wspierają mikrobiom skórny.
Wsparcie od wewnątrz
- Ważnym wsparciem dla procesów gojenia i odbudowy jest odpowiednia dieta – bogata w składniki odżywcze, takie jak kwasy tłuszczowe, antyoksydanty, witaminy (A, B, C i E) i minerały. Bardzo ważna jest też podaż protein niezbędnych do syntezy kolagenu i nowotworzenia się naczyń (w tym aminokwasów, glutaminy i argininy).
- Warto zapewnić organizmowi odpowiednią dawkę cynku i miedzi, które wspierają układ immunologiczny i są kluczowe dla wielu reakcji enzymatycznych. Cynk bierze udział w procesach podziałów komórkowych i tworzeniu się tkanki ziarnistej oraz w syntezie białek, miedź chroni przez szkodliwym działaniem reaktywnych form tlenu. I na koniec wracamy do wody – w okresie rekonwalescencji po takich zabiegach należy szczególnie unikać odwodnienia, które w znaczący sposób opóźnia procesy regeneracji i odbudowy skóry.
Na procesy gojenia się i regeneracji wpływają między innymi:
- wiek,
- przyjmowane leki,
- kondycja układu imunnologicznego,
- poziom dotlenienia organizmu,
- przewlekłe choroby cywilizacyjne (np. cukrzyca, miażdżyca),
- poziom hormonów płciowych,
- przewlekły, silny stres,
- palenie papierosów i spożywanie alkoholu.