Po małej przerwie wracam do cyklu: ,,Ludzie maile piszą”. Otrzymuję dużo wiadomości tą drogą, a na najciekawsze z nich odpowiadam ze szczegółami na blogu.  Dzisiaj chcę nawiązać do bardzo często zadawanego pytanie: Czy twarz można myć wodą?

Sama opłukuję twarz wodą. Podczas wykonywania demakijażu  preparatem dobranym do potrzeb mojej skóry emulguję wodą, a następnie delikatnie spłukuję płatkami kosmetycznymi zanieczyszczenia z pozostałościami mleczka.  Następnie używam toniku nawilżającego. Nie mogłabym przekonywać Klientów do czegoś, czemu sama bym nie ufała :-)

Nie widzę w tym nic złego. Nie udało mi się zastąpić wody żadnym preparatem.  Woda przynosi świeżość i poczucie, że twarz jest odpowiednio umyta. Klientki wielokrotnie opowiadały mi, że gdyby nie użyły wody, nie czułyby się umyte. Ponieważ również sama należę do tego „towarzystwa”, wiem w stu procentach jak to jest :-) Dla osób, które nie potrzebują jej, aby odczuwać odpowiedni komfort, zalecam bezpośrednio po zrobieniu demakijażu użycie toniku, który perfekcyjnie usuwa wszystkie zanieczyszczenia, ślady makijażu i resztki wcześniej stosowanych kosmetyków.

Problem zresztą nie leży w wodzie, tym bardziej, że współczesna „kranówka” jest dobrej jakości i rekomendowana jest nawet do bezpośredniego spożycia, ale w kosmetykach, które wybieramy do umycia cery. Po pierwsze, nie wolno stosować mydeł ze względu na ich odczyn zasadowy, ponieważ zaburzają równowagę skóry, która posiada odczyn kwaśny. Po drugie, bardzo ważne jest, aby  preparat doprowadzający skórę do czystości i świeżości był dopasowany do rodzaju cery i jej wymagań pielęgnacyjnych.

Do pielęgnacji oczyszczającej cery tłustej i mieszanej zalecam zatem produkty lekkie, beztłuszczowe, tj. delikatne pianki czy żele, które nie zawierają mydła i głęboko oczyszczają skórę. Do kompleksowego demakijażu zaś rekomenduję toniki matujące o działaniu ultra – regulującym, antybakteryjnym, przeciwdziałającym błyszczeniu się cery, regulującym florę mikrobiologiczną.

Do pielęgnacji oczyszczającej skóry suchej, odwodnionej, wrażliwej polecam kosmetyki lipidowe, tj. żele micelarne, mleczka, śmietanki, kremy do demakijażu. Takie kosmetyki już na poziomie demakijażu koją skórę, wzmacniają jej ekosystem, łagodzą stany zapalne i podrażnienia, a w połączeniu z tonikiem o działaniu nawilżającym tworzą duet, który skórze wcześniej „nie tolerującej niczego” przywraca komfort i zmniejsza wrażliwość.

Po tych niezwykle ważnych czynnościach możemy już z czystym sumieniem i z czystą skórą przejść do nawilżenia, wzmacniania struktur obronnych naskórka i odżywienia cery, ale to temat na kolejny wpis. Zapraszam zatem do lektury najprzeróżniejszych artykułów o pielęgnacji twarzy :-)


Zapraszam do lektury poprzednich artykułów – rozmów z Klientami:

Medytacje kosmetyczki… od maila do zabiegu. Cz. 5
Medytacje kosmetyczki… od maila do zabiegu. Cz. 4
Medytacje kosmetyczki… od maila do zabiegu. Cz. 3
Medytacje kosmetyczki… od maila do zabiegu. Cz. 2
Medytacje kosmetyczki… od maila do zabiegu. Cz. 1


Wpadnij do Kosmetyczki Roku :-)
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty ul. Srebrna 33
Tel. 601 891 506

2017-11-25T16:01:41+01:0025/11/2017|Kategorie: Rozmowy z Klientami|
Przejdź do góry