Mąż mojej koleżanki i jednocześnie klientki, gdy zobaczył, że nałożyła na twarz maseczkę, która dostała od znajomej, zaniepokojony, ale i lekko przerażony, zapytał: „A czy ty możesz robić sobie takie maseczki bez konsultacji z Wasiakową?”.

Zacznę od początku. Moja koleżanko-klientka dostała w prezencie koszyk pełen kosmetyków, wśród których była maseczka nawilżająca. Wieczorem, gdy goście poszli już do domu, zaszyła się w sypialni, nałożyła sobie maseczkę i delektowała się chwilą.

W pewnym momencie w sypialni pojawił się jej mąż i widząc, że żona testuje kosmetyk, który dopiero co dostała, zadał jej pytanie, czy ta procedura pielęgnacyjna była skonsultowana ze mną.

Dodam tylko, że Maciej to gość twardo stąpający po ziemi, lekko surowy, konkretny i tym bardziej nas rozbawiło jego pytanie. Gdy Izka napisała do mnie wiadomość, śmiałam się do rozpuku.

Pełna wersja wiadomości SMS:

  • „Muszę, bo się uduszę ;-) Dzisiaj dostałam koszyk kosmetyków z Douglasa, a wśród nich była maseczka nawilżająco-kojąca. No i sobie nałożyłam na twarz. Milutkie uczucie, dobrze się poczułam. Leżąc sobie spokojnie, słyszę od mojego Macieja, który nigdy przecież nie przywiązywał wagi do moich domowych działań pielęgnacyjnych: „A czy ty możesz sobie robić takie maseczki bez konsultacji z Wasiakową?”.

________________________

Macieju, bardzo Ci dziękuję za docenienie moich działań pielęgnacyjnych podejmowanych dla Twojej uroczej Izki. Śmiało mogę stwierdzić, że zrobiło mi się najzwyczajniej na świecie bardzo, bardzo miło. Tak. Takie sytuacje dają siłę, radość życia i bawią :-)

 

Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 506 

2024-04-13T09:49:45+02:0010/04/2024|Kategorie: O mnie, Humor w Gabinecie|
Przejdź do góry