Zauważyłam, że ostatnio coraz mniej piszę. Gdy tylko pomyślę, że kilka lat temu potrafiłam napisać trzy artykuły tygodniowo, to aż się wzruszam. Po przechorowaniu Covid 19 dużo, dużo słabiej przelewam swoje myśli na papier. Można powiedzieć, że wirus zabrał mi literackiego bakcyla…
Natomiast często rozmyślam nad tym, jak zmieniła się, nadal zmienia i ewoluuje oferta pielęgnacyjna. Przypominam sobie, jakie zabiegi królowały w moim Gabinecie kiedyś, a jakie teraz zajmują pierwsze miejsce.
Jedną z najstarszych i najbardziej naturalnych form pielęgnacyjnych zawsze był zabieg oczyszczający. Zalecany dawniej, cenię go i dziś, ale wykonuję go znacznie rzadziej, ponieważ ultranowoczesne, wykonywane systematycznie formuły pielęgnacyjne zabezpieczają skórę przed gromadzeniem zanieczyszczeń. To dzięki nim skóra w autonomiczny sposób rozwiązuje wiele swoich problemów.
Znalezienie skutecznego zabiegu nie jest prostym zadaniem. Mam dużą skalę porównawczą. Dobrze dobrana pielęgnacja kosmetyczna czy leczenie dermatologiczne, jak w przypadku trądziku, uwalniają skórę od niedoskonałości, a ludzi leczą z kompleksów. Osoby z tą dolegliwością bowiem bardzo często czują się mniej wartościowe i mają gorsze samopoczucie.
Trądzik zaawansowany
- W rozumieniu profesjonalnym o trądziku mówimy wtedy, gdy mamy do czynienia z dużą ilością zmian chorobowych: krostkami, krostami, guzkami, naciekami. Natomiast tak naprawdę trądzik staje się problemem wówczas, gdy zaczyna mieć wpływ na postrzeganie siebie samego. Sprawia, że człowiek czuje się przygnębiony i zniechęcony. W stadium zaawansowanym nie działają leki miejscowe i antybiotyki. Zmiany trądzikowe szybko wracają, nawet po długim czasie stosowania antybiotyków, ponieważ bakterie często się na nie uodparniają.
- Cenię skuteczne terapie, całkowite wyleczenie, dlatego w przypadku trądziku opowiadam Klientom o silniejszych lekach doustnych. To terapia skuteczna, ale niektórzy się jej obawiają. Zauważyłam, że z większą odwagą sięgają po antybiotyki, które mają bardzo dużo działań ubocznych, dodatkowo nie sprawdzają się albo działają dość krótko, a gdy słyszą o pochodnej witaminy A, to rodzi się u nich całe mnóstwo obaw.
- Nie przekonują mnie już zdjęcia typu „przed” i „po”. Co mam na myśli? Fotografie wykonane przed terapią pielęgnacyjną i po kilku tygodniach, z wyraźnie lepszą kondycją skóry. Oczywiście efekt został osiągnięty – skóra lepiej wygląda, a my podarowaliśmy Klientowi komfort. Tylko że za jakoś czas choroba wróci. Zabiegi kosmetyczne i antybiotyki wykazują działanie przeciwbakteryjne, przeciwzapalne; nawet jeżeli zmniejszają produkcję łoju czy normalizują rogowacenie ujść mieszków włosowych, to robią w sposób niewystarczający dla chorej skóry. Tego typu działanie jest typowo objawowe.
Zbudujmy sobie zdrową skórę…
- Leki zaordynowane przez dermatologa działają nie tylko objawowo, ale przede wszystkim przyczynowo na wszystkie mechanizmy patogenne w trądziku. Zapobiegają wzmożonej produkcji łoju, czyli sebum, zwiększonemu rogowaceniu ujść mieszków włosowych, redukują ilość bakterii beztlenowych Propionibacterium acnes, zmniejszają stany zapalne objawiające się rumieniem, naciekiem, podwyższoną temperaturą skóry.
Tylko w duecie
- Profesjonaliści często muszą pracować wespół w zespół. Nie jest to pomysł specjalistów od marketingu, tylko konieczność.
- Jaka jest moja rola w tej terapii? Otóż ogromna. Pacjenci w trakcie leczenia potrzebują ukierunkowanej pielęgnacji. Dawno, dawno temu uważano, że w trakcie leczenia dermatologicznego nie należy korzystać z usług profesjonalnej kosmetyczki. Współcześnie, na podstawie badań i obserwacji, to się zmieniło. Ponieważ podczas leczenia trądziku zarówno skóra, jak i błony śluzowe ulegają przesuszeniu, co jest uciążliwym, ale wręcz pożądanym efektem terapeutycznym, skóra potrzebuje także wsparcia pielęgnacyjnego.
- Moja rola w terapii polega m.in. na dobraniu odpowiednich preparatów i zabiegów pielęgnacyjnych o działaniu nawilżającym, kojącym i wzmacniającym, tak aby wspomóc przeciwtrądzikowe działanie leków, a także złagodzić przesuszenie skóry wywołane farmaceutykami.
Pielęgnowanie skóry trądzikowej
- Zabiegi do cery trądzikowej muszą/powinny ograniczać wydzielanie sebum, zapobiegać stanom zapalnym i przywracać skórze odpowiednie pH. Zatem niesłychanie ważne jest działanie antybakteryjne, przeciwzapalne i przeciwgrzybicze. Zmniejszając łojotok oraz zapobiegając stanom zapalnym i podrażnieniom, działamy korzystnie na cerę. Redukując ilość zaskórników i wykwitów skórnych, usuwając zanieczyszczenia i obumarłe komórki, delikatnie je złuszczając, odblokowujemy zatkane pory, a tym samym wygładzamy skórę. Jednak…
- …jednak działania, które powyżej opisałam, dotyczą tylko tych Klientów, którzy nie podjęli terapii dermatologicznej silniejszej niż antybiotykiem. U osób w trakcie terapii izotretynoiną to działanie leku normalizuje produkcję łoju, ogranicza rogowacenie ujść mieszków włosowych, hamuje rozmnażanie bakterii, przesusza skórę i błony śluzowe. Tak jak wspomniałam, pójście w kierunku wysuszenia skóry to ważny krok terapeutyczny. Natomiast do mnie, w tych okolicznościach, należy wzmocnienie płaszcza lipidowego, nawilżenie i ukojenie ścieńczonej skóry.
System zabezpieczeń
- Wiele razy słyszałam od Klientów, że gdyby nie moja profesjonalna pomoc pielęgnacyjna, musieliby zrezygnować z terapii izotretynoiną, ponieważ skutki uboczne były dla nich bardzo dokuczliwe. Dużo porad pielęgnacyjnych dotyczących skóry w trakcie terapii izotretynoiną sugeruje, że skórę można jedynie nawilżać. Natomiast ja proszę swoich Klientów, aby skórę również delikatnie natłuszczali = wzmacniali preparatem, który wspólnie wybieramy. To działanie, nawet jeżeli minimalnie, bardzo minimalnie zmniejsza reakcję skóry na lek, to przynosi komfort, ulgę i zachęca do dalszego leczenia, a to jest bardzo cenne.
- Osoby z trądzikiem to najczęściej młodzi ludzie w okresie dojrzewania, wkraczający w dorosłe życie. Pragną ładnie wyglądać, gdyż wizerunek jest dla nich bardzo ważny. Trądzik, który pojawia się na twarzy (ten na plecach i klatce piersiowej można ukryć), zwyczajnie oszpeca.
- Bardzo często to mamy moich młodych Klientów mają obawy przed wizytą u dermatologa. Zastanawiałam się kiedyś, dlaczego tak wiele osób lekką ręką sięga po antybiotyki, a tak bardzo boi się terapii izotretynoiną. O tych wątpliwościach mówi się od ponad trzydziestu lat, a lek był i jest przełomowy w leczeniu trądziku.
- Podobno przyczyną takiego stanu rzeczy jest fakt, że dziecko jednego z kongresmenów amerykańskich popełniło samobójstwo, a w poprzedzającym to przykre wydarzenie okresie było leczone izotretynoiną. Nie musiało to oczywiście wpłynąć na tę tragedię, ale po tych doniesieniach firmy farmaceutyczne przeprowadziły badania naukowe nad lekiem. Nigdy nie potwierdziły one, że izotretynoina zwiększa tendencje samobójcze.
- Moje Klientki, które skorzystały z takiego leczenia, pomimo wspomnianych działań ubocznych, cieszą się zdrową skórą. Dwie z nich musiały powtórzyć kurację. W medycynie nie ma stuprocentowo działających leków, a trądzik jest chorobą przewlekłą i wymaga indywidualnego podejścia dermatologicznego. Z danych statystycznych wynika, że odsetek wyleczeń po jednym cyklu przyjmowania leku wynosi od 60 do 80 procent.
- Uczulam moich Klientów, że od razu po odstawieniu leku, można zacząć stosować prewencyjnie leczenie miejscowe.
Dobrze dobrana pielęgnacja
- Do pielęgnacji skóry w trakcie leczenia trądziku zalecam kosmetyki z linii do cery wrażliwej. Im mniej składników w kremie, tym lepiej. Taki preparat powinien delikatnie odbudowywać płaszcz lipidowy, chronić naczynia, zmniejszać zaczerwienienia, wzmacniać skórę. Skóra podczas leczenia staje się bowiem bardzo wrażliwa, dlatego zawsze należy ją chronić i wzmacniać.