Mam wielką ochotę wypowiedzieć się na temat tego, co po latach pracy w kosmetyce profesjonalnej uważam za NAJważniejsze. Gdyby zbudzono mnie w środku nocy i zapytano o to, bez wahania odpowiedziałabym, że… systematyczność.

„Systematyczność, systematyczność i jeszcze raz systematyczność” – każdy z nas nie raz słyszał to hasło. Ale jak zdefiniować słowo „systematyczność” w kosmetyce? Hm… Dla mnie oznacza ono taką regularność działania, dzięki której osiągamy ciągłość w wypracowanych efektach pielęgnacyjnych.

O systematyczności mówimy także wówczas, gdy skóra od zabiegu do zabiegu jest w stanie w autonomiczny sposób rozwiązywać wiele swoich problemów, jest skutecznie nawilżona, odżywiona i wzmocniona.

Profesjonalne kosmetyczne porządki

W moim Gabinecie Kosmetycznym najważniejsze są potrzeby skóry i oczekiwania Klientów. Aby uniknąć nieporozumień, omawiam jedno i drugie. Niedawno, podczas 40. Kongresu LNE, w czasie spotkań z koleżankami z branży zaprzyjaźniona kosmetyczka opowiedziała mi, że strasznie się denerwuje, gdy jakaś osoba przychodzi do niej raz w roku i natychmiast po przekroczeniu progu Gabinetu informuje, że przyszła, aby odjąć jej dziesięć lat. Jeżeli jest to mówione z przymrużeniem oka, to w porządku, ale jeżeli ktokolwiek sądzi, że JEDNYM zabiegiem, nawet bardzo profesjonalnym, można wymazać dziesięć lat życia z życia skóry, to należy szybciutko odbyć z nim poważną rozmowę na temat efektów pielęgnacyjnych. Dla swojego i jej dobra.

Aby uniknąć takich sytuacji, po określeniu stanu skóry i rozpoczęciu pielęgnacji przez cały czas trwania kuracji weryfikuję i odnotowuję rezultaty swoich działań. Zawsze dbam o to, aby dotrzymać danej Klientowi obietnicy, dlatego moje zobowiązanie musi być realne, obiektywne i przede wszystkim wykonalne. Gruszek na wierzbie nigdy nie obiecuję. Jednakże pamiętam, że w wierzeniach ludowych wierzba uchodzi za symbol mądrości i płodności, a także była uznawana za siedzibę duchów, sądzono także, że rośnie w miejscach spotkań czarownic. Dlatego też robię wszystko, aby jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki przekazać skórze jak najwięcej witalnej energii.

Rewolucja w profesjonalnej kosmetyce zaczyna i kończy się na systematyczności. W związku z trybem życia, wiekiem, stresem skóra traci witalną energię i blask. Klienci, którzy odwiedzają mnie konsekwentnie i planowo, osiągają spektakularne efekty pielęgnacyjne.

Kosmetyczny detoks

Jedna z Klientek przychodzi do mnie tylko wtedy, gdy jej skóra jest maksymalnie zmęczona, zanieczyszczona, wręcz ziemista, szara, pozbawiona blasku. Gdy po kosmetycznym rozpoznaniu orzekłam, że muszę skórę oczyścić, Klientka z irytacją w głosie odpowiedziała, że za każdym razem proponuję jej zabieg oczyszczający. Poczułam się nieswojo, jakby oskarżała mnie o to, że jestem monotematyczna. Ale nie byłabym sobą, gdybym w słusznej sprawie, a taką jest poprawa kondycji skóry Klienta, nie przystąpiła do ofensywy. Odpowiedziałam, że brak systematyczności w pielęgnacji cery doprowadza do tego, że nie mogę zrobić kolejnego kroku i cały czas muszę dreptać w miejscu, ponieważ przychodzi do mnie dopiero wtedy, gdy jej skóra wymaga reanimacji. Kompozycję oczyszczającą porównałam do wskrzeszenia skóry. Powiem Wam, że Klientka z prędkością światła zrozumiała, o czym mówiłam, i przyznała mi rację.

Nie chodzi o to, żeby ktokolwiek bił się w pierś, ale nie lubię przerzucania na kogoś innego winy czy odpowiedzialności. Nasza skóra potrafi sama pozbyć się wielu toksyn, a jej komórki usuwają wiele odpadów przemiany materii, jednak z niektórymi zanieczyszczeniami nie poradzi sobie sama i musimy ją w tym wspomóc. Zalegających zanieczyszczeń powinniśmy się systematycznie pozbywać, bo negatywnie wpływają na wchłanianie składników aktywnych ze stosowanych kosmetyków, wywołują podrażnienia, stany zapalne, reakcje alergiczne, obniżają skuteczność pielęgnacji domowej i zmniejszą odporność skóry.

Skóra jak nowo narodzona

Dlatego zawsze gdy trafia do mnie osoba ze skórą zanieczyszczoną, to plan zabiegowy rozpoczynam od oczyszczenia i nawet jeżeli stan skóry i moja intuicja pozwalają mi wykonać w pierwszej kolejności zabieg w wykorzystaniem zaawansowanych technologicznie kwasów owocowych, to kompozycja oczyszczająca i tak „wisi” w powietrzu. Czy to się komuś podoba, czy nie.

Z osobami, które odwiedzają mój Gabinet systematycznie, wchodzimy na coraz to wyższe poziomy pielęgnacyjne, a efektem tego jest doprowadzenie skóry do stanu, który wydawał się nierealny. Gdy ci Klienci dziękują mi za moją efektywną pracę, to najczęściej odpowiadam, że sukces jest naszą pracą zespołową.

Wpadnij do Kosmetyczki Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź-Bałuty
ul. Srebrna 33 t
el. 601 891 506


2024-01-05T11:00:15+01:0005/01/2020|Kategorie: Pielęgnacja kosmetyczna|
Przejdź do góry