Twarz kobiety z białymi kwiatamiZapraszam do lektury piątej części
Porad kosmetycznych i pielęgnacyjnych.










Gdy przed rozpoczęciem zabiegu zbieram wywiad, Klientki często poddają bezwzględnej krytyce swoją cerą: uwypuklają jej braki, dyskredytują za problemy, jakich im przysparza. Jednocześnie stwierdzają, nie bez żalu, że ich koleżanka z pracy ma śliczną skórę ;) W efekcie, żyją z poczuciem, że są ofiarami swojej cery. Tymczasem, w miarę stawiania kolejnych pytań, okazuje się, że to cera jest ofiarą ich niewłaściwych, wręcz okrutnych działań pielęgnacyjnych.

Musimy trzeźwo oceniać możliwości swojej skóry. W tym celu, warto sporządzić coś w rodzaju bilansu kosmetycznego ;) Zadać sobie pytanie, jaki typ skóry mają nasi przodkowie. Co my z nią robimy? Jak pielęgnujemy? Czy jesteśmy w tym konsekwentni i systematyczni? To pomoże nam zrozumieć, że to my sami, nawet nieświadomie, jesteśmy w dużej mierze administratorami własnej cery. Nic na naszej twarzy nie jest przypadkowe.

Z jednej strony, za jakość naszej cery odpowiadają geny. Jeżeli nasi rodzice mają skórę wrażliwą, to mamy duże szanse na taką samą. Z drugiej strony, mamy od nich znacznie większą świadomość pielęgnacyjną: wiemy, że  przesuszona skóra staje się nadwrażliwa i skłonna do podrażnień. Dysponujemy również skuteczniejszymi preparatami kosmetycznymi.

Nie musimy przyjmować wszystkiego, czym obdarowuje nas genetyka ;) Jeżeli mamy kłopotliwą cerę, musimy zrozumieć jej potrzeby, skłonności, poświęcić jej więcej serca i pracy, niwelować jej słabe strony, wydobyć jej atuty.

Podobnie jest z każdą dziedziną naszego życia. Jeżeli ktoś został genetycznie obdarowany niechęcią i brakiem talentu do matematyki, to z większym trudem i oporem przyswajał matematyczną wiedzę. Musiał się bardzo męczyć nad każdym zadaniem i poświęcać dużo więcej czasu niż zdolniejsi koledzy. Ale czy ma za to obwiniać matematykę, genetykę, Rodziców?…

Wiele Pań posiada bardzo cenną – ale ogólnikową – wiedzę kosmetyczną, zaczerpniętą z kolorowych czasopism, artykułów prasowych, telewizji, internetu, niejednokrotnie w ogóle nie dostosowaną do swoich potrzeb.

Skoro istnieje mnóstwo różnorodnych publikacji na temat pielęgnacji skóry, to może warto stworzyć własny Notatnik Pielęgnacji Cery, by w nim zapisywać najbardziej nam służące metody pielęgnacyjne, co i kiedy uczula skórę, listę stosowanych i ulubionych kosmetyków, daty wykonywania, np. peelingu, przypomnienie o nawilżaniu, rady zaczerpnięte ode mnie ;) Sporządzenie takich notatek może okazać się wielkim wsparciem kosmetycznym. Kobiety z pietyzmem sporządzają i przechowują przepisy i porady kulinarne, dlaczego nie miałyby gromadzić kosmetycznych? Pielęgnowanie skóry nie jest straconym czasem, cokolwiek myśli na ten temat wiele osób!

Posiadanie dużej ilości kosmetyków nie oznacza, że dobrze pielęgnujemy cerę. Lepiej mieć cztery idealnie dobrane do potrzeb skóry kosmetyki, niż całą półkę preparatów. Podobnie jak posiadanie szafy pełnej ubrań, nie oznacza, że mamy się w co ubrać :) Trzeba ustalić swój własny styl pielęgnowania skóry. Kierować się kilkoma zasadami kosmetycznego zdrowego rozsądku i zaopatrzyć w odpowiednie kosmetyki.

Jak zapewne zauważyliście, na stronie zamieszczam uogólnione wskazówki pielęgnacyjne. Z poradami kosmetycznymi jest podobnie jak z krawiectwem miarowym. Musi być idealnie dobrane niczym perfekcyjnie skrojona sukienka. Nie da się za pośrednictwem internetu przekazać perfekcyjnie dobranych wskazań pielęgnacyjnych. Informacja w stylu: peelinguj cerę raz w tygodniu, tonizuj tonikiem antybakteryjnym, matuj kremem z wyciągiem z grejpfruta, dla jednej cery jest zbawieniem, dla innej zabójstwem.  Po dokładną diagnostykę cery i profesjonalne wskazania kosmetyczne trzeba udać się do kosmetyczki.

Zapraszam do Gabinetu Kosmetycznego oraz lektury porad kosmetycznych i pielęgnacyjnych:

Ewa Wasiak
Kosmetyczka Roku
:-)
Łódź ul. Srebrna 33
Tel. 601 891 506

2017-03-13T15:26:51+01:0015/10/2015|Kategorie: Porady kosmetyczne|Tagi: |
Przejdź do góry