Spójrzmy na zmarszczkę z rozpogodzonym czołem ;-) Na Kongresie spotkałam znajomą (miłośniczkę mikronakłuwania), która spojrzawszy na mnie stwierdziła, że kosmetyczka nie powinna mieć zmarszczek.
Skwitowałam ten propagandowy slogan uśmiechem Mona Lisy i odpowiedziałam, że każdy ma zmarszczki, co jest zgodne z anatomią i fizjologią skóry, i dla nikogo – nawet dla kosmetyczki – nie ma w tym względzie taryfy ulgowej.
Zmarszczki nie dotyczą 22 letniej kosmetyczki, ale już u trzy dekady starszej koleżanki zmarszczka jest czymś naturalnym. Pamiętajmy, że o młodości nie świadczy wyprasowana cera, lecz entuzjazm i radość będące podstawą sukcesów. Warto skupić się na budowaniu od wewnątrz swojego szczęścia, pielęgnować pogodę ducha, i oczywiście skórę, a z czasem problem zmarszczek ulegnie… spłyceniu :-) Wiek dojrzały nie jest schyłkiem życia, lecz porankiem doświadczenia, mądrości, wolności, nowych perspektyw…
Jeśli kosmetyczka nie powinna mieć zmarszczek, to lekarz chorować, nauczyciel zapominać, a szewc… bez butów chodzić ;-)
Od jakich czynników zależy rodzaj i ilość zmarszczek?
dziedzictwa genetycznego – geny są najważniejsze: dziedziczymy je, i to co otrzymujemy po przodkach wpływa na jakość naszej skóry. Pamiętajmy jednak, że same geny, nawet najlepsze, nie wystarczą, aby mieć piękną cerę. Musimy posiadać wiedzę na temat swojej cery i skóry, świadomość pielęgnacyjną oraz podejmować skuteczne działania kosmetyczne. Jeśli np. mamy słabą strukturę włókien kolagenowych, to musimy poprawiać ich jakość. I odwrotnie. Jeśli otrzymaliśmy w spadku piękną, jędrną skórę, ale niewłaściwie będziemy ją pielęgnować, na dodatek wystawiać bez ochrony na promieniowanie UV – zniszczymy całe dziedzictwo. Posag nie jest studnią bez dna ;-)
działań pielęgnacyjnych – źle dobrane kosmetyki, przesadne złuszczanie naskórka, doprowadzające do zniszczenia PTS, czy skąpe nawilżanie. Nie zapominajmy o właściwym nawilżaniu skóry. Skórę trzeba nawilżać rano i wieczorem. Rano, aby pobudzić komórki skóry i aby stały się podatne na przyjmowanie składników aktywnych nakładanych w następnej kolejności. Wieczorem, aby skóra sprawnie regenerowała się podczas nocnego odpoczynku. Nawilżanie skóry, to najskuteczniejszy zabieg liftingujący, wypełnia zmarszczki spowodowane utratą wody.
solarium i promieniowania UV – słońce jest wrogiem numer jeden Twojej skóry. Latem nie zapominaj o kremach ochronnych z filtrami, ochraniaj cerę za pomocą kapelusza i ciemnych okularów, aby uniknąć dodatkowych zmarszczek. Nic tak nie niszczy skóry jak promieniowanie UVA i UVB. 4 wizyty w solarium, w ciągu roku, nawet czterokrotnie zwiększają ryzyko zachorowania na czerniaka. Nie warto ryzykować!
stresu– skóra jest wypełniona licznymi receptorami: ciepła, zimna, bólu i czucia. Przebiega przez nią 70 metrów nerwów. Powstaje z tego samego listka zarodkowego co układ nerwowy, żywo reaguje na zmęczenie, napięcie psychiczne i stres.
braku ruchu na świeżym powietrzu – podczas wysiłku krew lepiej krąży, dotlenia skórę, pomaga jej pozbyć się toksyn. W efekcie komórki naskórka lepiej się odnawiają czyli szybciej regenerują. Ruch jest w stanie zastąpić prawie każdy lek, ale wszystkie leki razem wzięte nie zastąpią ruchu – Wojciech Oczko, doktor medycyny i filozofii, lekarz Stefana Batorego i Zygmunta III Wazy.
diety– jej podstawą powinny być warzywa i stanowić 60 – 70% wszystkich posiłków. Tłuszcz zwierzęcy wystarczy spożywać dwa razy w tygodniu pod postacią chudego mięsa drobiowego czy cielęciny. Sięgajmy po ryby. To w nich znajdują się NNKT obniżające poziom cholesterolu we krwi oraz pełnowartościowe białko. Ryby, to również cenne źródło witamin: A, E oraz B – ważnej dla skóry. Istotna jest różnorodność potraw. Warto pamiętać o roślinach strączkowych, orzechach, ziarnach słonecznika, kiełkach i dyni. Jako dodatek do sałatki, dostarczają cennych składników mineralnych tj: wapń, żelazo, cynk, kwasy omega – 3, witaminy i przeciwutleniacze.
zanieczyszczenia środowiska i chEmizacji życia.
palenia papierosów i spożywanie alkoholu – zamiast dymka, puść wodze fantazji ;-), a drinka zamień na sok ze świeżo wyciśniętych owoców lub niegazowaną mineralną.
długotrwałego przebywanie w klimatyzowanych pomieszczeniach, ale i ogrzewanych – skóra nie lubi ekstremalnych warunków: zbyt niskich temperatur, ani upału. Również gwałtowne skoki temperatur są dla niej szokiem. Suche, iście pustynne powietrze w klimatyzowanych i ogrzewanych pomieszczeniach wysusza ją i uszkadza naturalne struktury ochronne. Z uszkodzonym PTS – płaszczem hydrolipidowym staje się bezbronna w walce z bakteriami, degradacją ścian naczyń krwionośnych czy zmarszczkami. Na domiar złego staje się matowa, swędzi i piecze.
Wpadnij do Kosmetyczki Roku na rewitalizację cery :-)
Gabinet Kosmetyczny Łódź – Bałuty ul. Srebrna 33
Tel. 601 891 506