Garść z pozoru banalnych porad. A kto gotów, niech smakuje urlop wszystkimi zmysłami… Wiele razy pewnie słyszeliście, że dobry plan to połowa sukcesu. Zaplanujcie zatem dobrze wakacje.

Uważam, że „błędy” pielęgnacyjne widać najbardziej na twarzy. Nie wszyscy pamiętają o tym, aby nawet w mieście zabezpieczyć się przed działaniem słońca. Zdrowe opalanie jest możliwe, ale tylko wtedy, gdy przestrzegamy wielu ważnych zasad.

Już przed urlopem należy myśleć o skórze ciepło. W starym poradniku pielęgnacyjnym znalazłam wskazówkę, aby przed urlopem wzmacniać skórę od środka, pijąc sok z marchewki, przyjmując tabletki z beta-karotenem lub nutrikosmetyki przygotowujące ją na działanie słońca. Napiszcie, jakie macie doświadczenia z przygotowaniem skóry do wakacji.

  • Kremy o bogatej konsystencji nie są dobre latem dla każdego, dlatego przy wyborze kosmetyków należy kierować się intuicją, znajomością potrzeb skóry, być wnikliwym obserwatorem jej potrzeb.

  • Informuję Klientów, że kremy z wysokim faktorem nie ochronią naszej skóry, jeśli będziemy wylegiwać się godzinami na plaży. Im wyżej nad horyzontem znajduje się słońce, tym bardziej powinniśmy się go wystrzegać. Słońce operuje nie tylko z góry, ale także odbija się od skał, piasku, wody.

  • Najlepiej opalać się w ruchu, podczas spaceru lub uprawiania sportów plażowych. Aby w pełni korzystać z pożytków, jakie daje nadmorski klimat, warto wynająć lokum niedaleko morza. Im bliżej plaży, tym więcej w powietrzu kryształów chlorku sodu, soli magnezu oraz cząsteczek jodu. Ta mieszanka, zwana morskim aerozolem, korzystnie wpływa na błony śluzowe nosa i gardła. Wzmacnia ich odporność na kontakt z wirusami, więc jesienią rzadziej męczą nas infekcje. Nadmorski klimat służy alergikom cierpiącym na astmę i katar sienny.

  • Przed wyjściem na plażę nie należy używać ostrego peelingu, który osłabi warstwę ochronną skóry.

  • Jeżeli stosujesz silne kuracje przeciwzmarszczkowe, np. z retinolem, lub kremy z niskocząsteczkowymi kwasami, to zamień je na preparaty z innymi składnikami – peptydami i witaminą E. Zrezygnowałabym też z gęstych podkładów na rzecz pudrów brązujących lub lekkich podkładów pudrowanych czy kremów koloryzujących.

Słońce z tubki

  • Czy jest coś przyjemniejszego, niż ciepłe promienie słońca muskające nasze ciało? Opalanie jednak nie każdemu służy. Dobrze więc, że mamy samoopalacze. Nadają skórze delikatny brązowy kolor i doskonale nawilżają. Samoopalacze do ciała mają zazwyczaj postać pianki lub balsamu. Taka formuła ułatwia równe rozprowadzanie preparatu na większej powierzchni ciała (nogi, ramiona, brzuch). Łokcie i kolana należy smarować oszczędniej (im więcej kosmetyku, tym silniejsza opalenizna) lub zabezpieczyć je cienką warstwą oliwki do ciała, by nie stały się nienaturalnie ciemne.

  • Opalenizna z tubki nie zmywa się wprawdzie pod prysznicem, ale z czasem znika wraz ze złuszczającym się naskórkiem, dlatego zabieg należy powtarzać co kilka dni lub tygodni.

  • Pamiętajcie, proszę, o umiejętnym rozprowadzaniu samoopalacza na skórze. Mniej doświadczone w tym zakresie osoby mogą bowiem opalić się „na żyrafę”, czyli zamiast regularnej opalenizny zafundować sobie na skórze brązowe plamy. Znam takie przypadki… Po aplikacji należy natychmiast umyć dłonie (by nadmiernie nie zbrązowiały).

  • Samoopalacza nie nakładamy bezpośrednio na ciało, ale najpierw rozsmarowujemy go na dłoniach, aby potem przenieść na wybrane miejsce. Do momentu CAŁKOWITEGO wchłonięcia kosmetyku nie zakładamy ubrań, bo można je zabrudzić, a na skórze mogą pojawić się smugi. Przez pół godziny należy unikać kontaktu z wodą, ponieważ dopiero po tym czasie opalenizna jest odporna na spłukiwanie. Samoopalacz przechowujemy w lodówce.

Skóra w powakacyjnym stresie

  • Kochani, choć wydaje się, że po urlopie skóra powinna być piękna i zdrowa, w rzeczywistości przeżywa stres oksydacyjny spowodowany długotrwałym przebywaniem na słońcu. W rezultacie jest mniej elastyczna, często przesuszona, a na jej powierzchni pojawiają się zmarszczki. Do tej listy niedoskonałości dodałabym jeszcze przebarwienia, rozszerzone naczynka, a nawet nasilone zmiany trądzikowe. Jak poradzić sobie z tymi problemami? Otóż skuteczny plan naprawczy dla skóry znajdziecie na moim blogu i fanpage’u.

 

Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 

2025-07-15T14:25:53+02:0010/07/2025|Kategorie: Pielęgnacja skóry latem|
Przejdź do góry