Skóra chroni nas przed całym szeregiem czynników zewnętrznych. W teorii wydaje się organem doskonałym i takim z pewnością jest, jednak w praktyce jej funkcjonowanie może czasami szwankować. Od czego więc zależy, że jedni mają wręcz idealną skórę, a drudzy co rusz borykają się z kolejnymi problemami skórnymi?

W dużej mierze – od uwarunkowań genetycznych, na które nie mamy niestety wpływu (choć jest to dyskusyjne, czy faktycznie tak jest) oraz czynników środowiskowych oraz stylu życia.

Skóra do prawidłowego funkcjonowania potrzebuje antyoksydantów, mikroelementów, witamin i mądrych działań pielęgnacyjnych.

Misja pielęgnacyjna

  • Skóra jest największym narządem naszego ciała, którego kondycja zależy od tego, jak postępujemy z nią od zewnątrz, ale także od ogólnej formy całego naszego organizmu. Gdy źle się odżywiamy, zwłaszcza palimy papierosy, pijemy dużo kawy albo alkoholu, to niszczymy potrzebne limfocytom witaminy i tym samym przyczyniamy się do wypłukiwania minerałów.

  • Wielkim „osłabiaczem” skóry jest stres, ale podobnie działa niedobór snu. Zaś w budowie jej odporności duże znaczenie mają „dobre” bakterie jelitowe, dlatego często rozmawiam z moimi Klientami nie tylko o pielęgnacji i kosmetykach, ale także o odpowiedniej diecie. Nasze zwyczaje żywieniowe powinny przede wszystkim się opierać na dostarczeniu jak największej ilości produktów zawierających bakterie probiotyczne i jak najmniejszej tych, które stanowią pożywkę dla tych szkodliwych.

  • Najważniejsze, aby ograniczyć spożywanie produktów bogatych w cukry proste, które są uwielbiane przez grzyby. Z jadłospisu warto usunąć (lub chociaż ograniczyć) słodycze, sztucznie zabarwiane i słodzone napoje, białe pieczywo, biały ryż oraz makarony wyprodukowane z mąki oczyszczonej. Nie warto sięgać po słodkie owoce, takie jak winogrona, banany, czereśnie czy śliwki, natomiast wybierać te z mniejszą zawartością cukru, jak jabłka czy awokado.

  • Węglowodany są nam bardzo potrzebne, dlatego trzeba je dostarczać organizmowi, ale z produktów pełnoziarnistych: fasoli, kasz, grochu, ryżu naturalnego i soczewicy. Nasza dieta powinna być także wzbogacona o produkty mleczne zawierające żywe kultury bakterii probiotycznych – fermentowane produkty i kiszonki. Nie powiem nic odkrywczego, ale nie mogę sobie odmówić – zdrowa dieta musi być bogata w błonnik z warzyw, owoców i produktów pełnoziarnistych. Bardzo ważne są również kwasy omega-3, które działają przeciwzapalnie, a znajdują się w olejach, orzechach, nasionach i rybach. Dieta w pielęgnacji to podstawa!

Niszczyciele skóry

  • Ale zaraz, zaraz… Po chwili zastanowienia chciałabym zmienić tę kolejność i jako pierwszy czynnik mający negatywny wpływ na skórę wymieniłabym palenie papierosów, następnie – nadmierne korzystanie z kąpieli słonecznych, wizyty w solarium (choć coraz rzadziej odwiedzają mnie Klienci korzystający z tego typu „atrakcji” – często się zastanawiam, czy po prostu moi Klienci to osoby świadome, czy tego typu opalanie stało się passé).

W trosce o skórę 

  • Skóra jest jednym z najważniejszych narządów naszego organizmu i wykonuje niezwykle ciężką pracę. Dlatego dbajmy o nią, bo mamy ją tylko jedną. A to, jak będzie wyglądała, w dużej mierze zależy tylko od nas. To największy organ naszego ciała, pełen niezwykłej mocy. Kiedyś otarło mi się o uszy, że skóra człowieka przygotowana jest do tego, aby prawidłowo funkcjonować niemal przez sto lat.

  • Niestety niezdrowy styl życia może znacznie skrócić czas pięknego jej wyglądu i sprawnego funkcjonowania. Traktujemy ją bardzo często po macoszemu, zakładając, że i tak z biegiem lat jej kondycja się pogorszy. Ale ten moment możemy oddalić i jednocześnie znacznie wpływać na poprawę jej jakości.

  • Wszystko co robimy ma wpływ na naszą skórę, na nasze zdrowie, wygląd. Nie jesteśmy w stanie zatrzymać zegara biologicznego, pewne procesy zachodzą w naszym organizmie, czy tego chcemy, czy nie. Jednak nie możemy=powinniśmy pozostawać w tej kwestii bierni.

Co nas osłabia…

  • Oglądałam kiedyś EKG pacjenta, pana po sześćdziesiątce, nałogowego palacza od wczesnego dzieciństwa. Wynik badania był okrutny – zaawansowana choroba niedokrwienna serca poczyniła duże spustoszenie w układzie sercowo-naczyniowym. Pacjent podjął bardzo dużo kosztującą go decyzję – odstawił papierosy. Zaledwie tydzień później wyniki badania były już lepsze. Wiem, że trudno w to uwierzyć, sama zresztą nie wierzyłam własnym oczom, ale takie były fakty. Opowiadam tę historię wszystkim, ponieważ ma bardzo mądre przesłanie – nigdy nie jest za późno, aby zerwać z nałogiem. Serce tego pana odetchnęło, tak samo jak jego skóra!

  • No i właśnie… chyba narażę się palaczom papierosów, ale podejmę to ryzyko i z podniesioną głową powiem, co myślę o tym nałogu. To mordowanie skóry, małymi kroczkami, dzień po dniu. Skórę palaczki/palacza potrafię rozpoznać na kilka metrów, chyba nawet szybciej niż ją wywąchać. Serio. Tak już mam.

  • Skóra palaczy jest ziemista, szara, jakby brakowało jej tlenu, mówię często – „podduszona”. Jestem typem obserwatora. Uwielbiam patrzeć na ludzi.  Mam mnóstwo okazji, aby poprzyglądać się innym, sobie też, ale to temat na inny tekst. I wiecie, do jakiego wniosku doszłam? Do takiego, że w dalszym ciągu za dużo osób pali papierosy… młodzi, w średnim wieku, 60+. Zawsze wtedy zadaję sobie to pytanie: „Po co oni to robią?”. Obiektywnie widzę same negatywne skutki tego nałogu, żadnych pozytywów. Trują nie tylko siebie, ale smrodzą innym, zatruwają swój organizm, skórę, włosy, dłonie. Nie wspomnę o układzie krążenia czy sercu.


Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 506


2021-12-07T15:28:28+01:0005/12/2021|Kategorie: Pielęgnacja kosmetyczna|Tagi: |
Przejdź do góry