W trzecim tysiącleciu nie trzeba nikomu mówić o korzyściach, jakie przynoszą skórze kwasy owocowe. Zabiegi z ich wykorzystaniem na dobre zagościły w sercach Klientów i ofertach Gabinetów Kosmetycznych. Pięknie wpasowały się w kosmetykę w myśl filozofii postępowania w zgodzie z naturą, ponieważ w 100% wykorzystują jej potężną siłę.
Pamiętam wykłady z kosmetologii, gdy dr Justyna Kołodziejska nazywała je ,,naturalnymi antybiotykami”. Zapadło mi to na zawsze w pamięci.
Naukowcy z Bielenda Professional wybrali z bogatej ,,kwasowej” oferty kwas azelainowy, kwas salicylowy, kwas laktobionowy, kwas migdałowy i kwas cytrynowy, połączyli w jedną kompozycję i skomponowali zabieg Acid Fusion 3.0, który w połączeniu z codzienną systematyczną pielęgnacją, z użyciem kosmetyków dobranych do indywidualnych potrzeb Klienta zapewnia fascynujące wyniki. Uwielbiam zabiegi, które posiadają odpowiedniki do pielęgnacji domowej, gdyż z produktami domowymi wielokrotnie potęgują swoją efektywność.
Bardzo cenię polskie kosmetyki. Uwielbiam powiedzenie ,,dobre, bo polskie”, a profesjonalizm polskich firm produkujących kosmetyki, który polega na tworzeniu produktów wysokiej jakości, przebadanej i udowodnionej skuteczności, o spektakularnych właściwościach terapeutycznych i upiększających, a także przyjaznej cenie budzi mój podziw. Bielenda Professional to polska firma łącząca doświadczenie dwóch pokoleń specjalistów z najnowszymi zdobyczami nauki i technologii. Fascynacja tą marką zrodziła się jeszcze w czasie mojej edukacji, gdy nawet nie marzyłam, że kiedyś na drodze zawodowej spotkam się z Nią w niebywałych okolicznościach… Konkursu na Kosmetyczkę Roku. Wracam do zabiegu ;-)
Acid Fusion 3.0 – rewolucja w terapii skóry
Acid Fasion 3.0 to treściwy i niepretensjonalny zabieg pielęgnacyjny o szerokim spektrum działania. Dlaczego akurat ten zabieg mnie tak zachwycił, skoro każdego niemal dnia dostaję kilkanaście propozycji zabiegowych? Otóż, po pierwsze, podoba mi się jego prosta forma zabiegowa, to, że zaaplikowane na skórę kwasy nie wymagają neutralizacji, za którą osobiście nie przepadam. Po drugie, jest to zabieg na bazie innowacyjnych, ale o udowodnionej skuteczności kwasów owocowych. Po trzecie, Klient wychodzi z Gabinetu z nałożoną maską i zmywa ją z twarzy dopiero po 10 godzinach. Taki czas działania preparatu daje pewność, że łączy on w sobie skuteczność działania oraz delikatność. Od tradycyjnego złuszczania (eksfoliacji) odróżnia go ulepszona forma i wzorowa ,,treść”. Wydaje mi się, że Acid Fusion 3.0 stanowi prawdziwą rewolucję w terapii skóry.
Wskazania zabiegowe Acid Fusion 3.0
Działanie lecznicze zabiegu polega na tonowaniu skóry, poprzez silne właściwości anty – łojotokowe, antybakteryjne i oczyszczające. Dzięki temu skóra po zabiegu jest czysta i wolna od wzmagających podrażnienia bakterii. Wykonywany systematycznie eliminuje wszelkiego rodzaju wykwity trądzikowe.
Działanie łagodzące opiera się na wzmocnieniu ekosystemu skóry i ochrony jej przed agresywnym działaniem czynników zewnętrznych. Jedna z Klientek stwierdziła, że kiedyś cera naczyniowa była przeciwwskazaniem do wykonania zabiegów z kwasami owocowymi. To prawda, ale ,,nowa eksfoliacja” z wykorzystaniem kwasów owocowych nowej generacji jest wręcz polecana osobom z zaczerwieniami, podrażnieniami i uczuciem gorąca, ponieważ w pełni respektuje problemy skóry wrażliwej. Zabieg usprawnia krążenie, wzmacnia ściny naczyń, łagodzi stany zapalne, podrażnienia skóry oraz rozjaśnia cerę. Zabieg działa antyrodnikowo i regenerująco.
Działanie odmładzające uzasadniłabym poczwórnym działaniem kwasów: przeciwdziałają naturalnemu procesowi starzenia poprzez mobilizację aktywności komórkowej, wzmacniają elastyczność tkanek, wygładzają zmarszczki i ujędrniają skórę. Zawarte w Acid Fusion 3.0 składniki aktywne stymulują syntezę kolagenu i elastyny, pobudzają skórę do naturalnej odnowy biologicznej i przyśpieszają wszystkie przemiany komórkowe. Można powiedzieć, że kwasy przedłużają młodość skóry wspierając metabolizm i procesy wewnątrz komórkowe.
Działanie normalizujące sprowadza się do kontroli wydzielania sebum, ale przy jednoczesnym nawilżaniu i wzmacnianiu bariery ochronnej skóry. Do palety składników kontrolujących wydzielanie sebum dodano takie, które wzmagają długotrwały efekt nawilżający, a także perfekcyjnie wzmacniają barierę skóry. Jeżeli otrzymuję maila od Klientki, która skarży się ma rozszerzone pory, błyszczącą skórę, stany zapalne, grudki, podrażnienia, to wiem, że przyczyną tych dolegliwości są gruczoły łojowe produkujące nadmiar sebum infekowane przez bakterie i mikroorganizmy podrażniające skórę. Daje mi to pewność, że jeżeli skóra nie będzie wymagała wcześniejszego oczyszczenia mogę z czystym sumieniem przystąpić do Acid Fusion 3.0.
Działanie rozjaśniające i wyrównujące koloryt poprzez głębokie zredukowanie przebarwień. W walce z przebarwieniami najistotniejsza jest systematyczność i konsekwencja działania. Dlatego Acid Fusion 3.0 zalecam jako intensywną kurację całoroczną lub wiosną i latem, jako zamiennik terapii Reti-Power2 VC.
Zapraszam do lektury poprzednich artykułów o Acid Fusion:
Zabieg Acid Fusion 3.0 – odtwarza młodo wyglądającą skórę. Cz. 1
Acid Fusion 3.0 – zabieg do wielu zadań specjalnych. Cz. 2
Wpadnij do Kosmetyczki Roku na genialną rewitalizację cery :-)
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty ul Srebrna 33
Tel. 601 891 506