Kosmetyczki Roku w Sopocie :-) Połączyła nas miłość do tej samej marki kosmetycznej i Konkurs na Kosmetyczkę Roku Bielenda Professional. Teraz udało się nam spotkać.
Myślę, że wszyscy miewają takie momenty, że na chwilkę muszą „urwać się” z pracy, bo organizm mówi: stop. Moim przerywnikiem jest wyjazd do Sopotu. Sopot (przed lub po sezonie) jest magicznym miastem. Przyjeżdżam tutaj, aby naładować akumulatory dobrą energią, gruntownie odpocząć i po prostu zwolnić tempo. Spacery do Orłowa brzegiem morza stały się już tradycją.
W tym roku wpadła do mnie Karolina Łukaszewicz – Kosmetyczka Roku 2015. Karolina jest gdańszczanką, więc do Sopotu ma niedaleko, ja łodzianką, więc mam znacznie dalej ;-) Po herbatce i pogaduchach poszłyśmy na spacer :-)
Nie mogłyśmy sobie odmówić zdjęcia na tle naszych „mobilnych” nagród. Moja renóweczka służy mi już drugi rok i spisuje się na złoty medal. Po Karolinę przyjechał Jej chłopak – Michał. Odjechali dumni z nagrody, która zdobyła… Kosmetyczka Roku 2015. Przypomnę, że nagrodą główną w tym roku był Opel Adam.
W dalszym ciągu nasze bezcenne trofea ;-)
I jeszcze malutkie (wspólne) wspomnienie z Gali Finałowej Konkursu Kosmetyczka Roku 2015 Bielenda Professional. Karolina szczęśliwa, że wygrała, a ja wzruszona, że mogłam – miałam zaszczyt – zasiadać w Jury tego Ogólnopolskiego Wydarzenia :-)
Pozdrawiam… już z Łodzi :-)