Na styku niewyjaśnionych, wręcz cudownych, zbiegów okoliczności, w całym moim życiu doświadczam prawdy o tym, że na wszystko musi przyjść odpowiedni czas.
Tak też było z Konkursem na Kosmetyczkę Roku 2013 Bielenda Professional. Doprowadziły mnie do niego moje pasje, zainteresowanie pracą w Gabinet Kosmetyczny, który stał się idealną przestrzenią realizacji moich marzeń. Od kilku lat prowadzę blog kosmetyczny. Biorę udział w szkoleniach i spotkaniach profesjonalistów, jednak nigdy nie brałam udziału w spektakularnym wydarzeniu kosmetycznym.
Szczęśliwym zrządzeniem losu, pewnego wrześniowego dnia 2013 roku, córka przesłała mi mailem wiadomość o Konkursie, z dopiskiem: Znasz ofertę Bielendy, wykorzystujesz w zabiegach, może warto wziąć udział w tym Konkursie. Zastanów się :-) Choć wiele razy widziałam na stronie Bielenda Professional informację zachęcającą do rywalizacji, nigdy nie przyszło mi do głowy, że to impreza dla mnie ;-) A aż do chwili, gdy Ania z głębokim przeświadczeniem, że powinnam pojechać na konkurs, wysłała do mnie maila. Przez kilka dni wiadomość od Niej skupiała moją uwagę.
Do rozwiązania testu online przygotowywałam się kilka dni. Sumiennie, jak do bardzo ważnego egzaminu. Wyciągnęłam notatki z chemii kosmetycznej, anatomii i fizjologii, kosmetologii, dermatologii, fizjoterapii… To było bardzo dobre posunięcie, ponieważ jak się okazało do rozwiązania testu potrzebna była wiedza codziennie wykorzystywana w pracy kosmetyczki, ale również, tzw. akademicka. Test rozwiązałam ostatniego dnia, tuż przed północą :-) Gdy po około dwóch tygodniach zatelefonowała do mnie Pani Magda Potakiewicz z Bielenda Professional z wiadomością, że zakwalifikowałam się do Finału i zaprosiła do udziału w II Etapie, byłam szczęśliwa.
Wszystko pamiętam; tak dokładnie, jakbym przewinęła film do przodu i ponownie oglądała. To były bardzo ekscytujące chwile, choć targały mną sprzeczne uczucia: z jednaj strony, pasjonujące wyzwanie wzięcia udziału, z drugiej zaś, trema i wątpliwość czy dobrze postąpiłam przystępując do rywalizacji. Wszystko na raz :-)
II Etap Konkursu odbywał się w Krakowie w Instytucie Bielenda Professional. Podczas dwudniowej rywalizacji, pod okiem jury została wyłoniona trójka finalistów, zaś wyniki Konkursu zostały ogłoszone na Gali Finałowej, która odbywała się w Grand Hotelu. Gdy ogłoszono, kto zdobył tytuł Kosmetyczki Roku 2013, nie od razu znalazłam się w siódmym niebie szczęśliwości. Przez dłuższą chwilę nie docierał do mnie werdykt Jury :-)
Patrząc z 12 – miesięcznej perspektywy, wygrana w Konkursie wzbogaciła moje życie zawodowe o nowy wymiar. Wpłynęła na sposób myślenia… Otworzyła na nowe formy kreatywności. Gdy wróciłam do Łodzi, zbierałam gratulacje, godzinami opowiadałam o uczestnictwie w Konkursie, Gali Finałowej, licznych nagrodach, nagrodzie głównej – samochodzie Renault Clio, marce kosmetycznej Bielenda Professional, pokazywałam arcypiękną statuetkę i miałam wrażenie, że surfuję na fali życia :-)
Jakby tego wszystkiego było mało ;-) w tym roku będę miała niebywałą przyjemność oceniać zmagania Kosmetyczek podczas tegorocznej edycji Konkursu w Krakowie. Z wielką radością i empatią będę uczestniczyć w tym wydarzeniu kosmetycznym, świadoma emocji towarzyszących rywalizacji profesjonalistów.
Wygrana w Konkursie zbilansowała efekty mojej pracy zawodowej,
nadała jej głębszy sens
i wzbogaciła CV :-)
Dziękuję Ani za zmobilizowanie mnie do wzięcia udziału w Konkursie :-)