Nikt z nas nie rodzi się z umiejętnością pielęgnowania skóry w sposób idealny ani ze świadomością, jaką techniką nakładać krem, myć twarz czy pielęgnować ją na miarę jej potrzeb.
Wiedza ta jest jednak kluczowa dla zdrowia i urody , dlatego powinniśmy ją przekazywać już dzieciom. Jak robić to skutecznie? W jakim wieku najlepiej zacząć naukę o pielęgnacji skóry? Uważam, że jak najwcześniej.
Już od najmłodszych lat warto pokazywać dzieciom, najlepiej na własnym przykładzie, jak prawidłowo wykonywać pewne czynności związane z higieną i pielęgnacją skóry. Pamiętajmy, że dzieci uczą się, obserwując, co robią rodzice. Jeśli dziecko widzi, że robią coś regularnie, to po pewnym czasie samo zaczyna odbierać tę czynność jako coś oczywistego. Finalnie samo, bez przypominania będzie podobnie postępować.
- Pielęgnacji ciała uczymy nasze dzieci od pierwszych dni ich życia, myjąc strefy intymne, jamę ustną, kąpiąc, kremując. Zawsze powtarzam, że gdyby nawyki dotyczące dbania o cerę były tak skrupulatnie wypracowywane, jak te dotyczące mycia zębów, bo byłabym przeszczęśliwa.
Od czego zacząć edukację?
- Najlepiej od prostych czynności – mycia twarzy (będę koncentrować się na cerze, bo artykuł jest przecież o pielęgnacji tej części ciała). Wraz z wiekiem powinno się rozszerzać działania o kolejne etapy pielęgnacyjne: demakijaż, tonizację, nawilżanie, ochronę UV. Wszystko małymi krokami, bo łatwiej jest zrobić dziesięć małych kroków niż jeden wielki. Przytłoczenie dziecka lub nastolatka informacjami czy instrukcjami dotyczącymi pielęgnacji i higieny cery na pewno nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. Może nawet zniechęcić do podjęcia tego typu wysiłku. Pielęgnacja skóry zacznie wydawać się czymś bardzo trudnym i skomplikowanym.
To bardzo ważne
- Nauka podejmowania czynności pielęgnacyjnych jest doskonałym krokiem ku niezależności. Jeżeli np. młodzieniec, który wyjedzie na wakacje bez rodziców, potrafi samodzielnie dbać o cerę, to wykonywanie czynności pielęgnacyjnych, dbanie o higienę twarzy, nie będzie dla niego kłopotliwe ani wstydliwe.
- Pielęgnacji należy uczyć swoje dzieci już od najmłodszych lat. Bardzo ważne jest, aby wszystkie czynności wykonywane były bez pośpiechu. Rozpoczynamy naukę i wdrażanie rytuałów odpowiednio wcześnie, tak aby młodzi ludzie nie odczuwali presji czasu, nie denerwowali się, lecz spokojnie i dokładnie umyli twarz, stonizowali ją, nawilżyli, odżywili. To ważne i podstawowe kroki.
- Kluczem jest regularność porannej i wieczornej pielęgnacji. To utrwala nawyki. Zawsze proszę Klientów o niezapominanie o tym i odpowiednio im wyjaśniam, dlaczego taka pielęgnacja jest ważna, jaki ma sens i dlaczego jej uczymy, przed czym takie działania zabezpieczają, jakie są ich pozytywy…
- Uczenie, jak dbać o swoją skórę, najlepiej i najskuteczniej odbywa się poprzez doświadczenie. To bardzo ważny element rozwoju. Proces poznawania potrzeb skóry sprawia, że nastolatkowie nabierają poczucia sprawczości, wzmacnia się ich pewność siebie i wiara we własne możliwości. Nauka dbania o higienę, zdrowie i urodę jest doskonałym krokiem ku samodzielności.
- Uważam, że na początku to rodzice oraz ja musimy nauczyć młodych ludzi, jak rozpoznawać potrzeby skóry i sprawnie je interpretować, powinniśmy także pomagać w doborze kosmetyków, uczyć systematyczności, wspierać w wypracowywaniu nawyków. To istotne, aby nastolatkowie znali fizjologiczne i anatomiczne potrzeby skóry, a finalnie potrafili działać nawet bez udziału osoby dorosłej.
- Gdy podstawy pielęgnacji są już opanowane, to kolejnym krokiem jest nacisk na samodzielność, systematyczność, dokładność. Nastolatkowie mogą znudzić się codziennym wykonywaniem tych samych czynności. Zdarza się, że jest to dla nich zbyt monotonne i rutynowe. Dlatego energia i uwaga, którą poświęcamy im na tym etapie, będą procentować w przyszłości.
- U nastolatków warto popracować nad motywacją. Możemy wspomóc system „nagród”, przekonując, że aby mieć ładną cerę, należy spełnić jej potrzeby. Taka rozmowa musi zawierać pewne istotne kryteria: być jasna i zrozumiała, nie powinniśmy mówić na raz o zbyt zbyt dużej liczbie czynności (czytaj: obowiązków), mieć atrakcyjną formę.
- Rodziców proszę również, aby nie czynili z pielęgnacji czegoś nadzwyczajnego, nie tworzyli tym samym skojarzeń z czymś trudnym do opanowania.
- Dobre nawyki pielęgnacyjne i higieniczne wypracowane w dzieciństwie czy wczesnej młodości są doskonałym fundamentem właściwej dbałości o skórę w dorosłym życiu.
- Często proszę rodziców o sporo wyrozumiałości i empatii wobec swojego dziecka w kwestii pielęgnacji. Cała gama oskarżeń, zakazów nie zdziała nic dobrego. Młodzież, nastolatkowie nie lubią takiej narracji.
- Kolejne ważne zagadnienie to uwrażliwienie nastolatka na to, że jego ciało cały czas zmienia się i tym samym modyfikacjom ulegają potrzeby pielęgnacyjne. Otoczenie młodego człowieka ma ważną misję = rolę do odegrania, to znaczy powinno wspierać i podsuwać dyskretnie właściwe rozwiązania.
Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 506