Każdy zabieg kosmetyczny ma ściśle określony cel i metodykę, ale ma również być czasem relaksu dla Klienta. Jesteśmy w ciągłym ruchu, natłoku myśli, wiecznie stoimy w korkach, kolejkach, mamy problemy ze zdrowiem, a zabieg u kosmetyczki jest uciechą dla zmysłów i ratunkiem przed presją czasu i stresem.
Piękną skórę zawdzięczamy nie tylko genom i zdrowemu stylowi życia, ale także profesjonalnej pielęgnacji – warto o tym pamiętać. To chwile, które należą do nas, a wygospodarowanie zaledwie godziny dla siebie sprawi, że od razu poczujemy się lepiej.
Nie bez powodu o tym mówię, ponieważ gdy jesteśmy wypoczęci i szczęśliwi, to nasza skóra promienieje. I odwrotnie – stres, szczególnie ten długotrwały, powoduje, że nasza cera robi się szara, jest zmęczona, a smutny wyraz twarzy tylko pogłębia zmarszczki. Dodatkowo opadają kąciki oczu i ust. Wiem, że to uproszczam, ale rozumiecie, o co mi chodzi…
Sytuacji stresogennych nie wyeliminujemy z życia, ale warto podjąć walkę z ich skutkami i chociaż troszkę nauczyć się radzić sobie z przeciwnościami losu. Wydaje mi się, że wizyta u kosmetyczki jest jedną ze skuteczniejszych metod, to zastrzyk pozytywnej energii i cała masa zdrowia. Oczywiście, oprócz wizyty w Gabinecie Kosmetycznym, istotna jest systematyczna codzienna pielęgnacja. Dlatego przykładam się do omówienia z Klientami tego, jak powinni dbać o skórę w domu. Stosowanie kosmetyków dobranych do wieku, kondycji i potrzeb skóry to codzienne przyjemności, które poprawiają jej kondycję i spowalniają proces starzenia.
Nawilżanie to zdrowie
Podstawowym działaniem jest bez wątpienia nawilżanie. Moi Klienci mają różne typy skóry: naczyniowe, suche, tłuste, dojrzałe, ale wszystkie posiadają wspólną, podstawową potrzebę, czyli potrzebują nawilżania. Skóra musi dostawać wodę, ale również ją zatrzymywać. Za utrzymanie właściwego, odpowiedniego nawilżenia warstwy rogowej naskórka odpowiedzialny jest NMF (natural moisturizing factor). To mieszanina kilku substancji: kwasu hialuronowego, kwasu mlekowego, mocznika, aminokwasów, potasu, magnezu i wapnia.
W idealnym świecie, skóra w autonomiczny sposób radziłaby sobie z nawilżeniem. Jednak taki świat nie istnieje, a czynników które osłabiają jej kondycję jest dużo: wspomniany już stres, brak snu, złe odżywianie, zanieczyszczenia środowiska, wahania temperatur, iście pustynne powietrze w klimatyzowanych pomieszczeniach. Dodatkowo wraz z wiekiem organizm wytwarza coraz mniej NMF – u co znacząco osłabia zdolność zatrzymywania wody.
Wielki sojusznik skóry
Aqua Porin Ultra Effect jest zabiegiem, który za sprawą doskonałej konfiguracji składników aktywnych szybko i skutecznie gasi pragnienie skóry i długotrwale ją nawilża. Zapewnia skórze długofalowe nawilżenie i pozostawia na niej delikatny film ochronny. To zabieg również o działaniu anti-aging, który pracuje na dwóch poziomach: fizjologii i anatomii skóry. Na pierwszym wspiera i aktywuje naturalną sieć akwaporyn, czyli kanałów biorących udział w międzykomórkowym transporcie wody i mocznika we wszystkich warstwach naskórka, na drugim zaś zapobiega utracie wody z naskórka, czyli ogranicza przeznaskórkową migrację wody i dzięki temu przeciwdziała starzeniu się skóry. Zabieg sprawia, że skóra jest głęboko nawilżona i przygotowana do dalszej pielęgnacji, bo należy pamiętać, że nawilżona cera lepiej przyswaja inne kosmetyki.
Po czym poznać, że skóra jest przesuszona?
Klienci bardzo często mnie pytają: „Pani Ewo, po czym poznać, że skórze brakuje nawilżenia?”. Podstawowe objawy przesuszenia to szorstkość, pieczenie, dokuczliwe napięcie, swędzenie, skłonność do podrażnień, ale również wiotczenie i brak elastyczności.
Proszę pamiętać, że spadek elastyczności skóry nie jest jedynie defektem estetycznym, ale również zdrowotnym, ponieważ gdy skóra jest mniej elastyczna, to staje się podatna na uszkodzenia. Zawsze przypominam Klientom, że przesuszeniu może ulec każda cera: mieszana, naczyniowa, dojrzała, młodzieńcza, a nawet ta najbardziej tłusta.
Czy wiesz, że…
Osobiście zalecam Klientom stosowanie kremów nawilżających o lekkiej konsystencji, szybko się wchłaniających, z wygodną formą aplikacji, odpowiednich do codziennej pielęgnacji, niekolidujących z makijażem, a wręcz odwrotnie – będących swoistą bazą dla niego. Takie kosmetyki to perfekcyjne połączenie doskonałego nawilżenia z wygodą użycia. Uważam bowiem, że łatwa aplikacja sprawia, że pielęgnacja jest szybka, sprawna, przyjemna i dzięki temu chętnie z niej korzystamy.
Pomagam Klientom dobierać kremy do pielęgnacji domowej. Przypominam również nieustająco o nawilżaniu całego organizmu, czyli o piciu wody. Woda wspomaga trawienie, usprawnia przefiltrowywanie krwi, uefektywnia przemianę materii, dzięki czemu produkty powstałe w tym procesie są sprawniej usuwane z organizmu, a tym samym również ze skóry.