kobieta z plastrami pomarańczy na oczachWrześniowe, jesienne, ciepłe, już nie upalne powietrze, pozwala przygotować i zaproponować Klientom nową, powakacyjną ofertę zabiegową.Jesienne działania kosmetyczne są bezcenne dla skóry uwolnionej spod słonecznego jarzma. Teraz możemy już bezpiecznie poddawać skórę kosmetycznym zabiegom pielęgnacyjnym, których wykonywanie latem jest bezwzględnie niewskazane.

EDIT: Czas dopisał inny scenariusz. Przeczytaj więcej o stosowaniu kwasów owocowych latem w moim artykule z 2017 roku, pt. Kwasy owocowe latem?

Jesienią wracamy do eksfoliacji czyli złuszczania kwasami owocowymi AHA, BHA i PHA, mikrodermabrazji czyli głębokiego oczyszczania skóry. Skórę zanieczyszczoną, przesuszoną, szarą, cienką, z przebarwieniami, z trądzikiem zaskórnikowym możemy teraz – jesienią i zimą – poddawać kuracji kwasami owocowymi. Kwasy uwrażliwiają skórę na działanie promieniowania UV, dlatego należy pamiętać koniecznie o wzmocnieniu jej bariery ochronnej poprzez stosowanie kremów ochronnych.

Przed przystąpieniem do zabiegu, dobieram odpowiednie dla danego typu skóry Klienta indywidualne stężenie kwasu. Zabiegi eksfoliacji możemy wykonywać nie tylko na twarzy, ale również na dekolcie i plecach, nie wolno jednak nanosić stężonego kwasu na zbyt duże powierzchnie.

Zmiany naczyniowe nie są przeciwwskazaniem do stosowania zabiegów kosmetycznych z wykorzystaniem kwasów owocowych. Niekiedy Klienci obserwują obkurczenie naczyń krwionośnych (związane prawdopodobnie z produkcją kolagenu). Zdarza się jednak podczas zabiegu, że skóra mocno unaczyniona źle reaguje na kwas glikolowy (pojawia się pieczenie i zaczerwienienie). Rezygnuję wówczas z eksfoliacji lub korzystam z kwasów BHA lub PHA.

Kwas glikolowy jest najczęściej stosowanym z małocząsteczkowych kwasów owocowych. Nie jest on jedynie środkiem złuszczającym, w organizmie człowieka aktywuje również mechanizmy usprawniające metabolizm komórek naskórka (keratynocytów) oraz skóry właściwej (fibroblastów). Normalizuje proces złuszczania skóry, przywraca normalną grubość warstwie naskórka oraz odpowiedni kolor i gładkość skórze. Kwas glikolowy ma działanie złuszczające, nie rozpuszcza jednak keratyny naskórka lecz powoduje rozluźnienie połączeń między komórkami naskórka.

Małe cząsteczki kwasu glikolowego swobodnie przechodzą przez PTS oraz warstwę ochronną naskórka dzięki czemu są pomocne w likwidowaniu takich problemów jak: łojotok, rozszerzone pory, trądzik zaskórnikowy i grudkowy, skóra przesuszona i wymagająca rewitalizacji, szara, przesuszona i wiotka oraz z nieprawidłową pigmentacją. Jest pomocny również w niwelowaniu zniszczeń spowodowanych intensywną ekspozycją na promieniowanie UV (w tym także solarium).

Wiele razy pisałam już na Blogu o tym, że skórę należy złuszczać z wielkim rozsądkiem. Złuszczanie, to nie tylko usunięcie martwych komórek, ale również wielu składników niezbędnych do prawidłowego funkcjonowania skóry. Skóra pozbawiona nawilżenia i sebum jest pozbawiona płaszcza hydrolipidowego, który stanowi jej tarczę ochronną w zmaganiach z codziennością, dodatkowo sebum o odpowiednim składzie jest czynnikiem zapewniającym właściwe rogowacenie naskórka. Zbyt intensywne złuszczanie naskórka osłabia również warstwę twórczą naskórka, gdyż pozbawiona składników odżywczych nie może się właściwie regenerować.

Przy zachowaniu ostrożności i zdrowego rozsądku metodę eksfoliacji kwasami owocowymi można uznać za bezpieczną. Kwasy owocowe działają w odpowiednim stężeniu i niskim pH. Preparat o zbyt wysokim stężeniu przy niskim pH kwasu może powodować uczulenia czy podrażnienia skóry wrażliwej. Podczas kilkuletniej pracy zabiegowej, miałam bardzo mało takich sytuacji, jednak nie można nigdy wykluczyć takiej reakcji skóry.

Przed przystąpieniem do kuracji skórę oczyszczam, a w trakcie jej trwania zalecam nawilżanie, gdyż skóra w pierwszej fazie drastycznie się wysusza.

Działanie kwasów owocowych w zabiegach kosmetycznych:

1) nawilżają i ułatwiają przenikanie składników aktywnych gdyż zwiększają odległości pomiędzy strukturami międzykomórkowymi co umożliwia wnikanie wody i innych substancji w głąb skóry; uelastyczniają i ujędrniają skórę

2) złuszczają naskórek; zmniejszają grubość warstwy rogowej naskórka dzięki czemu skóra odzyskuje gładkość i odpowiedni kolor, normalizują keratynizację

3) przyśpieszają podziały komórkowe warstwy podstawnej naskórka dzięki czemu warstwa twórcza zwiększa swoją grubość a skóra wzmacnia się

4) przywracają normalną grubość warstwie rogowej naskórka

5) aktywują fibroblasty do syntezy kolagenu i elastyny; prowadzą do wzmocnienia struktur kolagenowych i elastynowych warstw siateczkowatej skóry właściwej (włókna stają się dłuższe i lepiej ze sobą związane), tym samym poprawiają napięcie i zwartość skóry, redukując małe zmarszczki mimiczne

6) stymulują mikrocyrkulację w naczyniach krwionośnych skóry, usprawniają usuwanie toksyn

7) rozjaśniają przebarwienia posłoneczne, potrądzikowe, hormonalne (zapobiegają zbijaniu się pigmentu w bryłki)

8) oczyszczają i zabezpieczają skórę przed ponownym powstawaniem zaskórników, gdyż zabezpieczają ją przed zapchaniem mieszków włosowych i gromadzeniem się w nich bakterii

9) działają ściągająco i przeciwzapalnie

Zapraszam do Gabinetu na zabiegi z wykorzystaniem kwasów owocowych i do lektury artykułów zamieszczonych na moim blogu, o jesiennych kompozycjach zabiegowych:

 

Przejdź do góry