Ewa-Wasiak-Konkurs-Kosmetyczka-Roku-Bielenda-Lodz-Srebrna-BalutyDostaję wiele internetowych pytań od Pań Kosmetyczek w związku z Konkursem na Kosmetyczkę Roku 2013.













Autorki mail od wielu lat pracują w kosmetycznym fachu i nigdy nie zdecydowały się wziąć udziału w jakiejkolwiek rywalizacji zawodowej. Doskonale Je rozumiem, gdyż w naszym zawodzie brakuje ciekawych akcji kosmetycznych. Nie jest też łatwo podjąć walkę z samym sobą, pokonać uprzedzenia i obawy, postawić ten jeden ważny krok do przodu. Należę do pokolenia ludzi chyba genetycznie ;-) obciążonych brakiem wiary we własne możliwości i tendencją do czekania na lepszy moment. Było nawet takie powiedzenie, że cierpliwe czekanie i skromność jest największą cnotą.

Doskonale pamiętam, jak w szkole, ale i w domu mówiło się, że tego, kto jest w czymś dobry, zawsze w końcu zauważą i docenią. Znam wiele bardzo kreatywnych osób, które czekają do dnia dzisiejszego… Skromność i czekanie, to z pewnością szlachetne atrybuty charakteru, ale nieskuteczne przy braku determinacji, słabym zaangażowaniu w poznawaniu tego, co nowe.

Nie ma recepty na człowieka odważnego, każdy sam musi znaleźć swój złoty środek i zawalczyć o swoje marzenia. Mam wrażenie, że o moje walczę każdego dnia. Od świtu do zmierzchu :-) Moja Rodzina często mnie pyta, dlaczego tak dużo pracuję i całe dnie spędzam w Gabinecie. Odpowiadam, że nadrabiam czas spędzony poza kosmetyką ;) Mam dorosłe dzieci, męża, który ma swoje pasje: żagle, narty, ogród… Mogę teraz spokojnie zająć się pracą. Nikt nic na tym nie traci, że dużo pracuję. Jest wręcz odwrotnie. Gdy jestem szczęśliwa moja Rodzinka tylko na tym zyskuje. Jestem tego absolutnie pewna ;-)

Jeżeli mogę którąś z piszących do mnie osób natchnąć do działania i zbudowania lub odbudowania wiary we własne możliwości, to tylko opowiadając moją historię. Praca w moim pierwszym zawodzie nie dawałam mi wystarczającego zadowolenia. Brak satysfakcji wyzwolił we mnie pragnienie radykalnej zmiany. Zdobyłam się na wysiłek. Wybrałam NAJlepszą szkołę kosmetyczną w Łodzi, by zostać dobrą kosmetyczką. Zmiana zawodu, wykłady, ćwiczenia, szkolenia, sesje, zaliczenia, bieganie z indeksem, egzamin dyplomowy i ani chwili do stracenia. Wszystko w kierunku wymarzonego celu. To była próba możliwości i sił.

Wiedziałam, że teraz już nic nie uśpi mojego instynktu :-)


Zapraszam do lektury artykułów o konkursowych nagrodach:

o organizacji konkursu, wraz ze wszystkimi informacjami związanymi z tym wydarzeniem:

zachęcam do obejrzenia filmowej relacji z Gali Finałowej oraz Galerii ze zdjęciami upamiętniającymi to wydarzenie:

oraz


2017-03-13T15:27:35+01:0005/06/2014|Kategorie: O mnie, Kosmetyczka Roku, Udział w konkursie|
Przejdź do góry