Dowiedziałam się – oczywiście po czasie – że jeden z Klientów, który odwiedził mój Gabinet Kosmetyczny, był Tajemniczym Klientem.
Mystery Shopper z wizytą w moim Gabinecie: niczego się nie domyśliłam. Pamiętam dokładnie przebieg wizyty. Pan był wnikliwy, ale bardzo naturalny, zadawał rozsądne pytania, interesował się powodem, dla którego właśnie ten zabieg kosmetyczny wybrałam dla Niego, był skupiony na odpowiedziach…
Mystery Shopper w moim Gabinecie Kosmetycznym :-)
Mogłabym powiedzieć, że Pan okazał się wprawnym Wywiadowcą :-) Ani przez moment nie zapaliło mi się światło ostrzegawcze, że jestem oceniana. Był naturalny. Jak wytrawny aktor, doskonale przygotowany do swojej roli. Nie dał po sobie poznać, że jest rzeczoznawcą z branży kosmetycznej. Ale zacznę od początku…
Pewnego popołudnia zatelefonowała do mnie Pani z prośbą o umówienie męża na zabieg kosmetyczny. Z krótkiej i serdecznej rozmowy dowiedziałam się, że mąż nigdy nie poddawał się zabiegom kosmetycznym, że Jego cera jest z pewnością zanieczyszczona i spragniona profesjonalnej pielęgnacji. Uzgodniłyśmy termin wizyty.
W wyznaczonym dniu, Pan zatelefonował do mnie najpierw z prośbą o przypomnienie godziny, na którą umówiła go małżonka, a po kilku godzinach z zapytaniem, czy mógłby przełożyć wizytę na wcześniejszą godzinę. Z powodu braku wolnych terminów ustaliśmy, że musimy pozostać przy poprzednio ustalonej godzinie.
Jak widać, wszystko wyglądało bardzo naturalnie. Każda z nas pamięta z pewnością takie sytuacje, gdy mąż pytał nas: na którą godzinę umówiłaś mi wizytę, np. u dentysty? Sama niejednokrotnie odpowiadałam mężowi na takie pytanie: mówiłam Ci sto razy na którą godzinę umówiłam Ci wizytę. Teraz już sama nie pamiętam. Dlaczego nie zapisałeś? Zadzwoń, przeproś i poproś o przypomnienie godziny :-)
Pan zjawił się bardzo punktualnie i przystąpiliśmy do zabiegu. Odświeżyłam i zdiagnozowałam cerę. Zaproponowałam Panu zabieg oczyszczający i uargumentowałam wybór. Zabieg oczyszczający trwa około dwóch godzin i składa się z trzech etapów: fazy wstępnej, aktywnej oraz kończącej, która ma na celu ukojenie i uspokojenie cery. Dlatego podczas zabiegu mieliśmy czas, by omówić potrzeby cery, pielęgnację domową i zmianę nawyków pielęgnacyjnych, podzieliłam się z Panem moimi spostrzeżenia na temat atutów i walorów Jego skóry. Czułam, że Pan ufał mi.
Zapamiętałam Pana jako bardzo pojętnego i błyskotliwego Klienta. Pomyślałam nawet, że może jest biologiem, fizjologiem… W lot chwytał wszystkie moje uwagi, wskazówki. Zadawał rzeczowe pytania dotyczące mycia i nawilżania cery, dyskretnie dopytywał o niuanse pielęgnacyjne. Pan okazał się cudownym… Kosmetycznym Asem Wywiadu :-)
Gdy po miesiącu wyszło na jaw, że Pan jest doświadczonym trenerem konsultantem sprzedaży i zarządzania, psychologiem biznesu, ekspertem komunikacji i marketingu branży kosmetycznej zrobiło mi się troszkę przykro, ponieważ swoją postawą i wiedzą zdążył już podbudować moją wiarę w wysoki poziom świadomości pielęgnacyjnej mężczyzn. Nie tracę jednak nadziei, że to jedynie kwestia czasu ;-)
- Niebawem na łamach Les Nouvelles Esthétiques & Spa będzie można zapoznać się z ekspercką relacją z wizyty w Gabinecie. Sama jestem bardzo ciekawa.
Osobliwa przygoda :-)