Przygotowałam apel, ale skierowany nie do moich nastoletnich Klientów, ale do ich rodziców. Wreszcie postanowiłam do Was napisać. Nie lubię nadętych słów, mocno stąpam po ziemi, dlatego chcę się wyrazić krótko i na temat.

Zacznę od początku. Ważną grupę moich Klientów stanowią nastolatkowie. Pielęgnacja ich skóry to nie tylko ciekawe zagadnienie pielęgnacyjne, ale ważne wyzwanie zawodowe, wymagające sporego doświadczenia, fachowości, precyzji, znajomości problematyki takich cer. Do tego dodam szczyptę cierpliwości i mocnych nerwów ;-)

Już tłumaczę się z tych „mocnych nerwów”. Zdarza się, że rodzice, troszkę na siłę, przyprowadzają swoje dzieci do gabinetu kosmetycznego, zaniepokojeni pewnymi skórnymi symptomami, natomiast młodzi „buntownicy” nie do końca są zadowoleni z tej formy spędzenia wolnego popołudnia. Pewnie woleliby spotkać się ze znajomymi, wyjść do klubu, kina… Przyznam się Wam szczerze, że gdy przekonam ich do celowości wizyty w gabinecie, praca zabiegowa idzie mi jak z płatka!

Zawsze rozmawiam z nimi rzeczowo, serdecznie, edukuję, jak pielęgnować skórę w warunkach domowych i wtedy często słyszę zza pleców odzywa się rodzic: „Proszę mu/jej powiedzieć, żeby oczyszczał/a skórę, żeby ją mył/a, żeby peelingował/a. Za mało myje twarz, musi myć i peelingować częściej, codziennie przypominam, że bez tego nie będzie zdrowej cery”. Ani słowa o nawilżaniu, wzmacnianiu, odżywianiu, tylko mycie i mycie.

Apel do Rodziców

… i tutaj doszłam do sedna sprawy.

Rodzice, którzy chcą przecież jak lepiej dla swojego dziecka, uważają, że pojawiające się na skórze wykwity, zaskórniki, jej ziemisty kolor, skłonność do podrażnień jest jedynie wynikiem oszczędnego mycia.

Kiedyś sądziłam, że młodzi ludzie rzeczywiście nie chcą się myć, a rodzice próbują po prostu zmotywować ich do tego działania. Jednak teraz już wiem, że rodzice w myciu upatrują najważniejszego działania pielęgnacyjnego. Sądzą, że jeżeli nastolatek będzie wykonywał demakijaż (w kosmetyce mycie nazywamy demakijażem) seboregulującym płynami micelarnymi, żelami, tonizował cerę preparatami normalizującymi, antybakteryjnymi, do tego szorował, np. żelem z drobinkami, to skóra będzie silna, zdrowa i piękna.

Gdy słyszę, że do oczyszczającego kompozytu rodzice dodają używanie kremu normalizującego albo z kwasami, to moja wyobraźnia działa tak, że nawet moja własna skóra ściąga się i zaczyna szczypać, piec i wołać o ratunek. Serio!

Gdy podczas rozmowy z nastolatkami pytam o mycie, to oni twierdzą, że myją i tonizują twarz. Nawet jeżeli troszkę mijają się z prawdą, to i tak nie sądzę, żeby tego nie robili.

________________________________

Serce dla skóry

  • Młoda skóra ma niezwykłą zdolność do regeneracji, ale pewne nawyki i przekonania – szkodliwe dla niej – należy zmienić, a dobrze skomponowana pielęgnacja domowa poprawia samopoczucie, a z czasem staje się zmysłowa i przyjemna. Wiem, co mówię.

  • Im więcej szorowania skóry bez pielęgnacyjnego wsparcia, tym większe ryzyko pojawienia się alergii i chorób autoimmunologicznych.

  • Celem higieny skóry powinno być zmniejszenie ilości bakterii, a nie pozbycie się ich doszczętnie. Nawet „złe” bakterie mogą być dla niej przydatne, służąc jako swoiste worki treningowe. Bezpieczna ilość bakterii to dla skóry sportowa atrakcja. Niebezpiecznie się robi, gdy skóra posiada osłabiony płaszcz lipidowy naskórka – strukturę ochronną, która zamiast być inteligentną zaporą, przypomina dziurawe sito.

  • Mogę stwierdzić ponad wszelką wątpliwość, że higiena nie polega na tym, by usunąć wszystkie bakterie i przy okazji struktury obronne naskórka. Chodzi raczej o właściwe proporcje pomiędzy myciem i tonizacją a dostarczeniem życiodajnej porcji wilgoci, aktywnych składników odżywczych, normalizujących, wzmacniających… Mycie to pielęgnacyjna przystawka w pielęgnacyjnym menu.

Do utrzymania pod kontrolą skóry nastolatka wystarczy na początku: demakijaż, tonizacja, nawilżenie + krem PIELĘGNACYJNY, tzw. na dany problem. Szczegóły omawiam zawsze po zabiegu.

Pozdrawiam Was serdecznie

Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 506

2023-05-24T12:57:05+02:0023/05/2023|Kategorie: Porady kosmetyczne|
Przejdź do góry