W Salonie Kosmetycznym używam wiele urządzeń: aparat do peelingu kawitacyjnego, sonoforezy, do masażu ultradźwiękami, diaskop, który pozwala mi diagnozować skórę na kolorowym ekranie LCD, w 50 – krotnym powiększeniu, oksybrazję, a za parę chwil, do drużyny dołączy mezoterapia. Mimo tego dorobku i dużych możliwości zabiegowych, jakie dają mi urządzenia, NIC nie zastąpi masażu twarzy i 20 minutowego – sam na sam – z maseczką nałożoną na twarz.
Wiem to od moich Klientów, którzy twierdzą, że tak naprawdę odpoczęli dopiero podczas masażu i z nałożoną maseczką. W Rekomendacjach, jedna z moich Klientek napisała, że podczas masażu odczuwa motylki w brzuchu :). To najpiękniejszy komplement. Moje dłonie wygrały z aparaturą, nic przecież nie zastąpi człowieka!
Zgodnie z definicją, to zabieg kosmetyczny, polegający na nałożeniu na twarz, a często również na szyję i dekolt, substancji zawierającej podłoże i składniki lecznicze lub biologicznie czynne i pozostawieniu jej na czas potrzebny do osiągnięcia wyniku leczniczego lub kosmetycznego.
Nic ująć, nic dodać.
Nie wyobrażam sobie zabiegu bez nich. Wybór maseczek jest bogaty. W zależności od rodzaju skóry stosuję kosmetyki o tłustej podstawie (do cer suchych) i beztłuszczowej (do cer przetłuszczających się). Maseczki kosmetyczne zaś, odgrywają dużą rolę w pielęgnacji skóry twarzy, dekoltu i szyi.
W Salonie stosuję następujące maseczki:
- silnie nawilżają i łagodzą, dając przyjemny efekt chłodzący spotęgowany przez mentol
- nadają się do każdego rodzaju cery szczególnie do skór ubogich w wilgoć, podrażnionych i zmęczonych
- pod maską nałożoną na skórę twarzy wytwarza się ciepło, które powoduje lepsze ukrwienie i mikrokrążenie
- zalecane są do cer szczególnie suchych i zwiotczałych
- działają bakteriobójczo, rozpuszczają i usuwają nadmiar wydzieliny łojowej oraz zrogowaciałej warstwy naskórka, zwężają pory skórne, działają lekko pojędrniająco
- zalecane do cer tłustych i partii tłustych cery mieszanej
- zdejmuję ją w postaci cieniutkiej, elastycznej błony, razem z obumarłymi komórkami naskórka i nadmiarem wydzieliny łojowej
- mam Klientki, które uwielbiają maski peel-off, mają dzięki nim uczucie odświeżenia i komfortu
- maski te zalecane są do każdego rodzaju cery nawet bardzo wrażliwych, ponieważ delikatnie oczyszczają skórę gładkość i bez nadmiernego działania mechanicznego w końcowej fazie zabiegu
- rozprowadzam je delikatnymi, kulistymi ruchami na wilgotnej skórze twarzy omijając okolicę oczu i ust
- składniki tych maseczek usuwają z powierzchni skóry warstwę obumarłych komórek naskórka, niwelują nadmiar wydzieliny łojowej, pobudzają krążenie i nadają skórze gładkość
- zawarte w nich substancje nadają skórze elastyczność i przywracają prawidłowy odczyn pH
- peelingi ziarniste (hydrofilne) stosuję do skór grubszych, zaś enzymatyczne do delikatnych i wrażliwych
- bez nich nie mogłabym oczyszczać skóry!
- przygotowują skórę do oczyszczenia (rozszerzają pory skórne) i zmniejszają dyskomfort Klienta
- bogactwo składników odżywczych i witamin
- przeznaczone do każdego rodzaju cery
- nie ma takiej cery której nie dodałaby blasku i komfortu