Gęsta i niezwykle złożona sieć naczynek dostarcza skórze krew aż pod sam naskórek. To bardzo ważna struktura składająca się z najcieńszych naczyń włosowatych, których ściany są dwustronnie przepuszczalne.

Naczynka biorą udział w wymianie gazowej, termoregulacji ciała i skóry, a także odżywianiu. Bez nich nie da się żyć, z nimi też nie zawsze jest łatwo. Bardzo wiele osób z cerą naczyniową narzeka na to, że ma naczynka. Odpowiadam wtedy, że wszyscy mamy naczynka, tylko…

…tylko jedni zapominają, że je mają, a drudzy bezustannie o nich pamiętają, szczególnie wtedy, gdy kapryśnie reagują one na zmiany temperatury, pikantne jedzenie, emocje, stres. Chętnie się rozszerzają i niechętnie wracają do poprzedniego stanu.

Gra naczyń 

  • Charakterystyczne czerwone niteczki, inaczej pajączki, najczęściej pojawiają się na policzkach, nosie, szyi, dekolcie. Tendencja do zaróżowień na policzkach błędnie odbierana jest jako „zdrowe rumieńce”.

  • Cera naczyniowa nie lubi nagłych zmian temperatury. Prześledźmy taki scenariusz: podczas mroźnego dnia wchodzimy do ciepłego pomieszczenia i przygotowujemy sobie ciepłą kąpiel lub nastawiamy wodę na herbatę. Wypijamy ciepły napój i korzystamy z kąpieli. W tym czasie skurczone na mrozie naczynka rozszerzają się do granic możliwości pod wpływem wysokiej temperatury i parującej wody pochodzącej z napoju i kąpieli. W idealnym świecie po chwili wracają do naturalnych rozmiarów.

  • Natomiast jeśli są delikatne, kruche, to zamiast to zrobić, pozostają rozszerzone, a stan ten utrwala się z godziny na godzinę, z dnia na dzień itd. Aż wreszcie naczynko pęka, innymi słowy – „przestaje działać”.

  • Gdy diagnozuję skórę Klienta i stwierdzam obecność nawet najdrobniejszych pajączków, to nie bagatelizuję tego faktu. Zawsze informuję go, że z czasem mogą się one przemienić z tzw. defektu kosmetycznego w problem natury medycznej. Czynniki przyspieszające i regulujące ten proces można podzielić na te, które oddziaływają wewnątrz (endogenne), i te, które wpływają na organizm z zewnątrz (egzogenne).

  • Gdy pytam Klientów z cerą naczyniową, jakie odczucia towarzyszą im najczęściej, to mówią o wrażeniach ściągnięcia, pieczenia, ciepła wynikającego z nadmiernej aktywności i obrzęku. Do tego należy dodać widoczne zmiany o charakterze rumieniowym.

  • Wpływ na rozszerzanie naczyń krwionośnych na twarzy ma wiele czynników. Pierwszym jego objawem jest zaczerwienienie, tzw. rumień. Początkowo ten stan mija, ale z biegiem czasu utrwala się i pozostaje na stałe. W konsekwencji powstają wyraźne, trwale rozszerzone naczynia krwionośne, które prześwitują przez naskórek. Takie zmiany określamy terminem teleangiektazji.

  • Teleangiektazje to przysłowiowe pajączki, czyli trwale rozszerzone naczynia włosowate splotu podbrodawkowego widoczne przez naskórek. Dzielimy je na pierwotne i wtórne. Pierwotne (samoistne) związane są z cechami wrodzonymi dotyczącymi skóry bądź narządów wewnętrznych. Wtórne pojawiają się na skutek oddziaływania czynników zewnętrznych: wiatru, promieniowania UV, wahania temperatur, chemioterapii, rentgenoterapii, niewłaściwej pielęgnacji, stresu, silnych emocji.

A może to acne rosacea? 

  • Tak jak już wspomniałam, gdy diagnozuję cerę naczyniową, to podchodzę do zagadnienia bardzo poważnie i niejednokrotnie tak, jak gdyby stan ten był wstępem do prawdopodobnego pojawienia się trądziku różowatego. „Czy to nie przesada?” – zapyta ktoś. Otóż nie. Wolę dmuchać na zimne.

  • Po pierwsze, kunsztowna i holistyczna pielęgnacja przyda się nawet przy drobnych teleangiektazjach, po drugie, będzie działaniem prewencyjnym i wypracowywaniem dobrych nawyków terapeutycznych.

  • Dodatkowym wskazaniem jest dobranie właściwej suplementacji zawierającej składniki w bioaktywnej formie, tj. witamin A, E, C, B1, B2, B3, B6, B12, kwasu foliowego (B9), prowitamin, choliny, minerałów (wapń, magnez, sód, potas), cynku, manganu, enzymów i aminokwasów.

  • Do oczyszczania skóry i uszczelniania naczyń, a także zapobiegania rozwojowi stanów zapalnych przyczyniają się naturalna witamina C, witamina A i beta-karoten, witamina E, cynk, krzem, nienasycone kwasy tłuszczowe, witamina F.

  • Bardzo ważne jest również nawilżanie, ponieważ woda jest rozpuszczalnikiem składników odżywczych i – co bardzo ważne – ich nośnikiem. Zwiększa wchłanianie substancji odżywczych, wspomaga także usuwanie toksyn z narządów wewnętrznych poprzez nerki, płuca i skórę. Obecnie bardzo często skórę nazywa się trzecią nerką.

Geneza cery naczyniowej

  • Toczący się stan zapalny, osłabienie mięśni otaczających naczynia włosowate, ich kruchość i nadciśnienie – to wszystko skutkuje powstawaniem rumienia, trwałym rozszerzeniem naczyń włosowatych, nadwrażliwością skóry, dyskomfortem.

  • Teleangiektazje i utrwalone zaczerwienienie skóry prowadzi niejednokrotnie do powstawania procesów zapalnych, którym mogą towarzyszyć grudki i krosty, a to już objawy trądziku różowatego. Dochodzi wówczas do przerostu gruczołów łojowych, naczyń skórnych, tkanki łącznej twarzy, a szczególnie w okolicy nosa i policzków. Tak więc cera naczyniowa może być wstępnym stadium do acne rosacea.

Kierunki działania pielęgnacji profesjonalnej 

  • Polecam zabiegi z wykorzystaniem kwasu ferulowego, azelainowego, traneksamowego, laktobionowego, witaminy C. Wykonuję jonoforezę lub sonoforezę z takimi składnikami jak witaminy C, K, PP, B3, wyciągiem z kasztanowca, arniki, rutyny, żurawiny.

  • Podstawowym zadaniem zabiegów do cery naczyniowej, które komponuję, jest uszczelnianie ścian naczyń, redukowanie rumienia i zaczerwienienia, czyli zmniejszenie widoczności pajączków, wzmacnianie struktury ochronnej i uszczelnianie płaszcza lipidowego naskórka, łagodzenie stanów zapalnych, redukowanie przebarwień. Dużo tego, ale zabieg, o którym myślę, to kosmetyczna petarda.

  • Zdarza się, że zanim przystąpię do tego typu zabiegów, najpierw odpowiednio przygotowuję skórę. Dotyczy to cery łojotokowej, którą należy dobrze oczyścić, czyli usunąć zaskórniki i zwęzić pory. Cerę przesuszoną warto wcześniej nawilżyć , aby w kolejnym etapie sprawniej konsumowała ona składniki aktywne. Ale bywa również i tak, że od razu muszę przystąpić do wykonywania kompozycji wzmacniającej, kojącej, ponieważ każdy inny zabieg mógłby okazać się za dużym wyzwaniem dla skóry.

  • Z Klientami z cerą naczyniową omawiam pielęgnację i określam jej najważniejsze kierunki, a są nimi: łagodzenie podrażnień, odżywianie skóry, wzmocnienie i pogrubienie naskórka poprzez wspieranie naturalnych mechanizmów regenerujących.

  • Gdy trafiają do mnie Klienci z cerą naczyniową, najpierw przeprowadzam wywiad, a pierwsze pytanie dotyczy tego, kiedy pojawiły się widoczne naczynka. Następnie dopytuję również o to, czy rodzice (przodkowie) mieli taką cerę, kiedy i w jakich okolicznościach następuje nasilenie zmian, no i oczywiście o pielęgnację domową i profesjonalną.

Cera naczyniowa – podsumowanie

  • Gdy pytam o występowanie cery naczyniowej w rodzinie, to bardzo, bardzo często, zaryzykuję nawet stwierdzenie, że w 80 procentach, uzyskuję odpowiedź, że mama albo tata mają identyczny problem. Teleangiektazje mogą tworzyć sieć i rumień. Tak jak już wspomniałam, są one wrodzone lub wtórne. Ich przyczyną mogą być zmiany hormonalne, nadciśnienie tętnicze, choroby wątroby, trądzik różowaty, cukrzyca, niektóre leki, a także pojawiająca się z wiekiem kruchość naczyń.

  • Do przyczyn zewnętrznych należy narażanie skóry na działanie dużych wahań temperatury, długotrwałe miejscowe stosowanie sterydów, naświetlanie promieniami RTG, laserem lub nadmierna ekspozycja na słońce.

  • Sporą grupę moich Klientów stanowią osoby, które przyznają się do tego, że bardzo intensywnie korzystały z kąpieli słonecznych. Niejednokrotnie słyszałam również, że dana osoba opala się w solarium, ponieważ na opalonej skórze rumień jest mniej widoczny niż na bladej.

  • Ponieważ cera naczyniowa wymaga dobrze dobranej pielęgnacji (lubi ona trwałe związki), zmiany kosmetyków mogą jej szkodzić. Dodatkowo jest ona bardzo kapryśna, dlatego jej posiadacze mają dużo obaw co do stosowanych kosmetyków, niejednokrotnie doprowadzając do jej przesuszenia i skąpego odżywienia. Wiem, co mówię.

  • Tutaj nie ma miejsca na przygodne preparaty typu „koleżance pomógł, to kupiłam”. W tym przypadku obowiązuje wąska specjalizacja. Problematyka pielęgnacji cery naczyniowej jest bardzo rozległa. Łączy wszystko to, co pasjonuje mnie w kosmetyce – działanie poza schematami, perspektywy diagnostyczne, wykorzystywanie ultranowoczesnych rozwiązań kosmetycznych i aparaturowych. Do tego dołączam swoją niepohamowaną ciekawość, potrzebę rozwiązywania problemów i doświadczenie.

 

Ewa Wasiak Kosmetyczka Roku
Gabinet Kosmetyczny Łódź Bałuty
ul. Srebrna 33 tel. 601 891 506

2023-05-05T12:43:42+02:0005/05/2023|Kategorie: Trądzik, Pielęgnacja cery wrażliwej|
Przejdź do góry