Terapie łączone to bardzo modne określenie zabiegu pielęgnacyjnego, w skład którego wchodzą różne techniki pielęgnacyjne. I takie właśnie zabiegi znajdują się w ofercie mojego Gabinetu. Lubiłam i nadal lubię komponować zabiegi. To bardzo wdzięczna część mojej pracy zawodowej.
Zawsze przed wykonaniem zabiegu mam ułożony w głowie plan, ale często w trakcie pracy muszę reagować stosownie do sytuacji i nadawać mu nowy kształt. Pracuję na żywej materii, a każda skóra jest inna i inaczej reaguje na ten sam preparat, krem, maseczkę…
- To ciekawe doświadczenie, gdy wykonuję ten sam rodzaj zabiegu, jeden po drugim, i widzę, jak inaczej reaguje skóra każdej osoby. Jedna czuje pieczenie, druga nic nie odczuwa; jedna doświadcza mocnego ciepła, druga ledwo, ledwo pojawiające się ciepełko; jedna skóra jest zaczerwieniona, u drugiej osoby w ogóle nie widać żadnej reakcji.
- Kiedyś przytrafiła mi się sytuacja, że musiałam szybko zmywać preparat z powodu dyskomfortu Klienta. Współczesne kosmetyki są niebywale kompatybilne, inteligentnie systemowo przełamują barierę skórną. Naukowcy i technolodzy dwoją się i troją, by opatentować procedurę „oszukiwania” skóry, by móc wtłoczyć w nią jak NAJwięcej dobroczynnych składników. Modyfikują cząsteczki substancji aktywnych znajdujących się w kosmetykach. Opracowują formuły jak najbardziej perfekcyjnego i sprawnego penetrowania w głąb naskórka.
- Podobnie jest z aparaturą. Ta, którą wykorzystuję w Gabinecie, w naturalny, wręcz biologiczny sposób wspiera działanie białej kosmetyki. Cenię taką o udowodnionych procedurach, która sprawdziła się już w medycynie i fizjoterapii. W Gabinecie mam oksybrazję, czyli aparat do bezdotykowej mikrodermabrazji wodno-tlenowej. Na zakończenie prawie każdego zabiegu pielęgnacyjnego wykonuję masaż Vacum i prądy TENS, czyli wykorzystuję dobroczynne działanie urządzenia, które nazywa się „żelazko przeciwzmarszczkowe”. Zakupiłam niedawno również lampę do światłoterapii, gdyż fascynuje mnie jego oddziaływanie na skórę, oraz masażer podbródka.
- Pozostałą pracę wykonują za mnie naukowcy, którzy opracowują nowe preparaty, a, jak wiadomo, o skuteczności działania kosmetyku decyduje jakość i innowacyjność struktur ułatwiających substancjom aktywnym przenikanie przez skórę. Składniki przenoszone za ich pomocą wykazują silniejsze działanie pielęgnacyjne i terapeutyczne. Im ono skuteczniejsze, tym samym moja praca jest bardziej efektywna.
- Korzystam z dobrodziejstwa białej kosmetyki, technologicznych nowości zarówno tych kosmetycznych, jak i aparaturowych. Jednak wszystko musi być zgodne z moją polityką i przekonaniami pielęgnacyjnymi.