Usynowiłam ;-) małego koteczka. Na informację, że kicia poszukuje kochającego domu trafiłam na fb. Decyzję o adopcji podjęłam z prędkością światła. Zobaczcie sami jaki jest cudowny :-)

Zdjęcie od którego wszystko się zaczęło…
To właśnie ono chwyciło mnie za serce.

Ostatnie chwile z rodzinką. Za chwile wyruszy do nowej ;-)

Pierwsze zdjęcie i pierwszy posiłek w nowym domu :-)

Operacyjne rozpoznanie terenu i różnych przedmiotów :-)
Myszka budzi wielkie zainteresowanie!

Odpoczynek po podróży i przeprowadzonej rewizji domu ;-)

Kiciuś w pogoni za piłką… w czasie Euro 2016 ;-)
Swoją drogą, to kiciuś na miarę MISTRZOWSKĄ – kuwetę opanował w pół godziny!

Niewiniątko ;-)

Kotek czuje się w naszym domu jak ryba w wodzie.
W niedzielę chciałabym poświecić mu jeszcze więcej czasu i zabrać do ogrodu :-)

Ma już ulubione miejsca, np. krzesło i pod stołem!
I niech nie zmyli Was, to senne spojrzenie.
To bardzo temperamentny osobnik ;-)
Cały czas próbujemy okiełznać żywioł :-)